O pieśniach Basa Ahaide [czyt. Basza Ahaide - przyp. red.] z francuskiej części Kraju Basków opowiadać będzie Julen Achiary, lider zespołu Haratago.
Basa Ahaide to wychwalające przyrodę pieśni dzikiego, górskiego świata, które śpiewali pasterze w górach Arbailles i na szerszym obszarze gór Soule (najmniejsza z siedmiu historycznych prowincji Kraju Basków). Basa Ahaide bez słów, jako prawdziwa kaligrafia dźwiękowa, opisuje lot orła, sępa czy kawki. Opowiada o zachwycie i pokorze człowieka wobec niesamowitego ogromu natury. To rodzaj pieśni wymagający oddechu, spokoju oraz siły, z jaką można zbliżyć się do szczytów. Pierwotnie Basa Ahaide śpiewano zawsze a cappella.
Zespół Haratago w swoich kompozycjach łączy zarówno tradycje Basa Ahaide, jak i inspiruje się melodiami z Turcji i Azerbejdżanu. Formację tworzy czterech francuskich muzyków wywodzących się z kręgów folku, jazzu, muzyki dawnej i muzyki współczesnej. Na tej podstawie w swoim najnowszym projekcie w innowacyjny, a jednocześnie bardzo wrażliwy sposób podchodzą do tradycyjnego repertuaru pieśniowego Basa Ahaide z francuskiego Kraju Basków, z dźwiękowo-malowniczym śpiewem i instrumentami, jakich tradycja nigdy nie znała. Haratago swoimi współczesnymi aranżacjami piosenek zabiera publiczność w fascynującą podróż w baskijskie góry.
Haratago z języka basków możemy przetłumaczyć jako „dalej”. To swoiste motto grupy: najważniejsza jest niezwykła tradycja pieśni Basa Ahaide, którą artyści chcą wskrzesić.
- Nazywamy ją Basa Ahaide. To nazwa, którą dość trudno przetłumaczyć, wydaje się, że najbliższe będzie określenie „pieśni do natury, do dzikości”. Wychodzimy z założenia, że śpiewając wprost do natury, przyrody nie potrzebujemy tekstu, aby się z nią komunikować – mówi Julen Achiary, lider Haratago. – Ale śpiewając te wyjątkowe melodie, szczególnie w rejonach górskich skąd pochodzę, mamy do dyspozycji całą orkiestrę dźwięków przyrody. Powstaje z tego prawdziwa symfonia! Głównym celem jest bowiem komunikacja z naturą oraz konfrontacja samego siebie z potęgą przyrody.
Głównym celem jest bowiem komunikacja z naturą oraz konfrontacja samego siebie z potęgą przyrody. Julen Achiary
Zapewne niewielu słyszało o Basa Ahaide. Region Xiberoa jest wyjątkowo mały i odosobniony. Żyje w nim zaledwie 13 tysięcy mieszkańców, wiele jest wiosek, w których zamieszkuje nie więcej niż sto osób. Basa Ahaide to wyjątkowe dla tego regionu Basków pieśni. Tradycja Xiberoa – górzystego kraju Basków francuskich – jest różna od Basków hiszpańskich. Choć obie grupy łączy wspólny język i wiele innych tradycji, mieszkańcy tego niewielkiego obszaru są dumni z odrębności swej kultury muzycznej. Niespotykane pieśni, Basa Ahaide, do dziś w niezmienionej formie – solo i a capella – wykonuje raptem kilka osób
- Z Haratago wykonujemy te pieśni już nieco inaczej – przyznaje Julen. – Nasz kwartet składa się z basowej wersji violi d gamba, jest także, lira korbowa i bandżo oraz klarnet basowy i duduk, ja jestem śpiewakiem. Chcieliśmy się podzielić naszą tradycją w nieco innej formie.
Dlaczego wybór padł na takie instrumentarium? Achiary podkreśla, że przede wszystkim zależało mu na muzykach – wrażliwych, otwartych na improwizacje i interakcje z drugim człowiekiem. Artyści znali się już ze scen muzyki improwizowanej czy jazzowej. Rozpoczęli współpracę w 2017 roku. Wiele czasu zajęło im dogranie się i przepracowanie baskijskich melodii.
- Szukałem pewnego ujednolicenia pomiędzy tymi różnymi dźwiękami, pojawiła się wspaniała basowa viola da gamba, która posiada nieograniczone możliwości. Do tego turecki klarnet, którego brzemienia przypomina mi śpiew oraz lira korbowa, która sama w sobie jest już małą orkiestrą.
Tradycja śpiewu jest wciąż bardzo żywa wśród Basków. Sam Julen wychował się w rodzinie kontynuującej baskijskie tradycje muzyczne. „Od dzieciństwa miałem okazję słuchać wielu śpiewaków. Pewnego dnia postanowiłem, że też będę śpiewakiem, ale czy miałem wybór? Wszyscy dookoła zajmowali się muzyką…”, wspomina artysta. W latach 70., popularne były pieśni wykonywane przy stole. Zwykle podczas takich okazji ktoś zaczynał intonować Belacia, czyli pieśni bez słów, znane jako Basza Ahaide. Ktoś zachwycony mało znaną tradycją, ze świadomością, że ów śpiewak jest prawdopodobnie jedyną osobą na świecie, która pamięta te melodie, nagrywał je. Dzięki temu tradycja Basa zachowała się do dzisiaj.
- Wraz z Haratago wykonujemy także pieśni ze słowami, to poezja Basków. Na naszej płycie śpiewam i improwizuje do wierszy poety, który nazywa się Hoszian Arce. To niezwykły człowiek, którego miałem okazję poznać, był dla mnie jak wujek. Hoszian wraz ze swoim bratem jest także znany ze przywrócenia i ponownego odkrycia Txalaparty (baskijski instrument perkusyjny z rodziny idiofonów – przyp. red.) w kulturze Basków. Był jednak ponad wszystko poetą mistycznym. To dla mnie zaszczyt – móc wykonywać jego poezje, szczególnie przy użyciu starych modalnych skal.
W skład zespołu wchodzą: Nicolas Nageotte – klarnet, duduk; Bastien Fontanille – lira korbowa, bandżo, Jordi Cassagne – basowa viola da gamba oraz Julen Achiary – śpiew.