Tatsuya Shimono: ten utwór Pendereckiego jest jak dzieło Picassa

Ostatnia aktualizacja: 19.08.2019 13:54
- Pod względem ideowym porównałbym tren "Ofiarom Hiroszimy" do Guerniki Picassa. Kiedy po raz pierwszy Penderecki przyjechał do Japonii, by wykonać ten utwór z polską orkiestrą, było to dla nas wszystkich bardzo przejmujące - mówił w Dwójce japoński dyrygent, który wystąpił na festiwalu "Chopin i jego Europa".
Audio
  • Tatsuya Shimono o muzyce, pokoju i koncercie w Filharmonii Narodowej (Letni Festiwal Muzyczny/Dwójka)
Tatsuya Shimono
Tatsuya ShimonoFoto: materiały promocyjne/agenciacamera.com

Tatsuya Shimono poprowadził koncert w Filharmonii Narodowej, którego hasłem przewodnim była "Muzyka dla Pokoju". Program wydarzenia został oparty o utwory nawiązujące do tej idei. - Sięgnęliśmy po Procesję dla pokoju Panufnika. Kompozytor sam napisał w komentarzu do dzieła, że tworzył je nie będąc związanym z żadną organizacją, ani partią polityczną, po prostu zadedykował ten utwór ludziom wszelkich ras, religii, poglądów politycznych i filozoficznych. O pokój nawołuje również Penderecki w trenie poświęconym ofiarom Hiroszimy. Wyraża on nadzieję, że ta ofiara nie zostanie zapomniana - podkreślił japoński dyrygent.

Podczas koncertu zabrzmiały także Uwertura Moniuszki i Koncert Chopina, które zdaniem meastro łączą się z ideą pokoju poprzez osoby samych kompozytorów. - Obydwaj żyli i tworzyli w trudnych dla Polski czasach. Oni również pragnęli pokoju - wyjaśnił Tatsuya Shimono. - Poza tym, dla mnie muzyka sama w sobie jest pokojem. Podczas każdego koncertu staram się podążać za jakąś ideą i najczęściej jest to właśnie idea pokoju, również ze względu na to, że pracuję w Hiroszimie i czuję że spoczywa na mnie obowiązek niesienia ludziom pocieszenia muzyką.

Dyrygent mówił w audycji także o różnicach w pracy z polską i japońską orkiestrą, ale też o utworze "Umi" Daiego Fujikury, który dopełnił program koncertu.

***

Rozmawiała: Milena Gąsienica

Gość: Tatsuya Shimono (dyrygent)

Data emisji: 18.08.2019

Godzina emisji: 21.00

Materiał został wyemitowany w audycji "Letni Festiwal Muzyczny".

bch


Czytaj także

Diego Fasolis: "Così fan tutte" niesie smutny przekaz

Ostatnia aktualizacja: 06.07.2018 07:00
- Muszę przyznać, że nigdy nie postrzegałem tej opery jako komiczną. To już prawie 20 lat, jak nią dyryguję - o arcydziele Mozarta mówił w Dwójce szwajcarski dyrygent.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Enrique Mazzola: dyryguję tak, jak wymaga tego atmosfera na sali

Ostatnia aktualizacja: 03.03.2019 17:27
- Każdy występ jest co prawda wykonawczo zależny od muzyków, ale zaangażowana jest w niego również publiczność. My, muzycy, jesteśmy bardzo wrażliwi i w każdym momencie wyczuwamy ekspresję widowni - ciszę, skupienie, koncentrację, rozbawienie. To jak ludzie reagują w pewien sposób determinuje z kolei mój sposób ekspresji, inspiruje mnie, daje natchnienie - mówił w Dwójce dyrygent.
rozwiń zwiń