Bejun Mehta ropoczął karierę wokalną w wieku dziewięciu lat. Jako chłopięcy sopran współpracował między innymi z Leonardem Bernsteinem, którego zaskoczyło "bogactwo, dojrzałość oraz muzyczna świadomość tego nastolatka". Wokalna kariera Mehty urwała się gwałtownie po mutacji i następnie piętnaście lat artysta poświęcił wiolonczeli. Dopiero jako trzydziestolatek odkrył w sobie możliwość rozwoju głosu kontratenorowego. Później sprawy potoczyły się bardzo szybko i już na przełomie Mehta stał się rozchytywanym interpretatorem barokowych oper oraz oratoriów. W szczególności dzieł Händla - dla macierzystej wytwórni Harmonia Mundi nagrał, jak dotąd, "Theodorę", "Juliusza Cezara", "Rinalda" oraz "Mesjasza".
O pracy z Mehtą nad ariami Händla opowie René Jacobs, który poprowadził w nagraniach Orkiestrę Barokową z Fryburga Bryzgowijskiego. Płytę zrecenzuje dla Państwa Magdalena Łoś, która opowie także o nowym albumie Topi Lehtipuu. Kariera fińskiego tenora rozwijała się w bardziej zrównoważnony sposób, choć przez wiele lat swój wokalny talent wykorzystywał głównie jako rockowy wokalista oraz... aktor dubingujący. Pomimo późnego debiutu szybko zyskał jednak opinię znakomitego interpetatora muzyki dawnej oraz współczesnej.
W "Płytomanii" zrecenzujemy także nową płytę znakomitego francuskiego klawesynisty
Christophe'a Rousseta z utworami Louisa Couperina (Aparte) oraz koncerty skrzypcowe
Beli Bartóka w interpretacji Arabelli Steinbacher i Orkiestry Szwajcarii Romańskiej pod dyrekcją Marka Janowskiego (PentaTone).
28 listopada (niedziela), godz. 15:00