Kosmiczne i polskie drzewa Andrzeja Panufnika

Ostatnia aktualizacja: 10.10.2014 11:00
Na Festiwalu "Chopin i jego Europa" zabrzmiało w roku jubileuszowym aż 16 dzieł znakomitego kompozytora. Szczególny był jednak pewien sierpniowy wieczór, podczas którego wykonania trzech utworów Panufnika poprowadził maestro Jerzy Maksymiuk.
Kosmiczne i polskie drzewa Andrzeja Panufnika
Foto: Glow Images/East News

Atrakcją koncertu był bez wątpienia efektowny, choć pozbawiony wirtuozowskich fajerwerków Koncert skrzypcowy z partią solową w interpretacji Aleksandry Kuls, laureatki m.in. Międzynarodowego Konkursu Skrzypcowego im. Henryka Wieniawskiego w Poznaniu (2011). Tak swój Koncert komentował sam Andrzej Panufnik:

Pisząc na skrzypce, ulegałem, jak sądzę, oddziaływaniu mych dziecięcych wspomnień – zapachu drewna, z którego ojciec budował swe instrumenty, i nieustannego grania mojej matki – tak że utwór ten stał się jakąś pielgrzymką w przeszłość i nieuchronnie wypełnił się polską atmosferą.

Podkreśloną, dodajmy, przez rytmy oberkowe w finale trzyczęściowego utworu. Bliska Panufnikowi symbolika drzewa powróciła w sposób szczególny w smyczkowym "Arbor Cosmica":

[...] to utwór, który dostarczył mi ogromnej radości i satysfakcji podczas wielu miesięcy, jakie pochłonęło mi jego komponowanie. Powstał z mojego zamiłowania do drzew, datującego się jeszcze z czasów dziecinnych, gdy z moją ukochaną babką wyprawialiśmy się do warszawskiego parku. Po dziś dzień zachwyca mnie i pokrzepia indywidualne piękno każdego drzewa, nieskończona mnogość kształtów i barw. Zawsze rozkoszuję się widokiem tańczących na wietrze gałęzi, wsłuchiwaniem się w śpiewne łkania i westchnienia albo szelestem liści szepczących swoje tajemnice. Piękno, harmonia, siła i ład to wartości estetyczne, które według mnie biorą się z kształtu i życia drzew. [...] Poza doznaniem estetycznym i zmysłową rozkoszą, jaką wywołuje we mnie ich widok, dotyk czy zapach, wydaje mi się, że wyczuwam nastrój i duszę, emanujące jakąś nieodgadnioną siłą.
[...] Żeby przetransponować tego rodzaju myśli i odczucia na muzykę, musiałem najpierw obmyśleć budowę utworu. Choć u podstaw mojej muzyki leżały przyziemne, ludzkie wyobrażenia i korzeniami swymi tkwiła ona w ziemi, wciąż powracałem myślą do symbolicznego obrazu drzewa kosmicznego, które w sztukach plastycznych i literaturze jest często przedstawiane z koroną skierowaną do ziemi i korzeniami ku niebu.

Na Festiwalu "Chopin i jego Europa" Jerzy Maksymiuk poprowadził Sinfonię Varsovia także w ostatniej - X Symfonii Andrzeja Panufnika. Ten szczególny wieczór przypomni w Dwójce Marek Zwyrzykowski.

Program:

Wyk. Sinfonia Varsovia, dyr. Jerzy Maksymiuk, Aleksandra Kuls – skrzypce
Andrzej Panufnik X Symfonia, Koncert na skrzypce i orkiestrę smyczkową, Arbor cosmica - 12 ewokacji na 12 instrumentów smyczkowych

(Warszawa, Studio Koncertowe Polskiego Radia im. Witolda Lutosławskiego, 27.08.2014)

12 października (niedziela), godz. 19.00

mm

(źródła cytatów: panufnik.polmic.pl)

Czytaj także

Jak Andrzej Panufnik wprowadził dawną muzykę angielską do Birmingham

Ostatnia aktualizacja: 24.09.2014 10:00
- Już w pierwszym sezonie z naszą orkiestrą wprowadził do repertuaru utwory Purcella, Avisona czy Boyce'a. Przed epoką wykonawstwa historycznego to było prawdziwie rewolucyjne podejście, które zaskoczyło lokalną publiczność - opowiadał Richard Bratby, archiwista City of Birmingham Symphony Orchestra.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Wojciech Michniewski: Panufnik wstrząsnął mną jak Górecki

Ostatnia aktualizacja: 25.09.2014 15:00
- Jego muzyka miała w sobie podobny ładunek ekspresji co utwory Góreckiego i Kilara. Ale też ta emocja była mniej ostentacyjna, bardziej ukryta, a przez to "głębiej drążąca" - wspominał w setną rocznicę urodzin Andrzeja Panufnika znakomity dyrygent i interpretator jego dzieł.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Jerzy Maksymiuk: McCartney dostał wypieków, gdy usłyszał Polską Orkiestrę Kameralną

Ostatnia aktualizacja: 09.10.2014 11:00
- To było w studiu, w którym nagrywali Beatlesi. McCartney powiedział, że zrobiliśmy na nich takie wrażenie, że musieli przerwać nagranie - mówił w Dwójce Jerzy Maksymiuk, laureat Złotego Berła za całokształt działalności.
rozwiń zwiń