Semele to jedna z dwóch matek Dionizosa (drugą była Persefona), kochanka Zeusa. Mit grecki został przybrany w rzymskie szaty i wyrażony angielszczyzną przez Williama Congrave'a. Opera zaczyna się od ślubu Semele i Athamasa. Dziewczyna pragnie odwlec uroczystości, bowiem zakochana jest w Jowiszu, który pała do niej żądzą. Władca piorunów jak zawsze niezbyt kryje się ze swymi zalotami, co budzi wściekłość Junony. Namawia ona Semele, by jej kochanek udowodnił swą boskość poprzez ukazanie się we własnej, nie zaś ludzkiej postaci. Jowisz spełnia prośbę i, ukazując się jako piorun, zabija Semele. Zakończenie opery pomija dość skomplikowaną historię narodzin Bachusa z uda Jowisza. Miast tego widzimy Apollina, który w tej pełnej bogów historii pełni rolę deus ex machina, obwieszczającego narodziny Bachusa z popiołów Semele. A że będzie to bóg potężniejszy nawet od miłości - wszyscy cieszą się takim obrotem spraw.
Operę swoją Haendel przedstawił w wersji estradowej, co spowodowało ciągnące się przez dwa wieki nieporozumienia. Dla wielbicieli opery nie było dość włoskich arii, dla wielbicieli oratoriów temat z mitów greckich i rozpasana erotyka były nie do przyjęcia.
W naszych czasach Semele zyskuje coraz większą popularność w wersji scenicznej. Jest to bowiem dzieło świetnie skomponowane i pełne dramatyzmu. W 2004 roku Le Théâtre des Champs-Élysées wystawiło operę w reżyserii Davida McVicara i pod batutą Marca Minkowskiego. W ubiegłym roku przedstawienie wznowiono, a sefem muzycznym był Christohpe Rousset. Własnie tę produkcję proponujemy Państwu w sobotni wieczór.
Zaprasza Jacek Hawryluk
Program
Jerzy Fryderyk Haendel Semele
Wyk. Danielle de Niese – sopran, Jaël Azzaretti – sopran, Claire Debono – sopran, Vivica Genaux – mezzosopran, Stephen Wallace – kontratenor, Richard Croft – tenor, Sébastien Droy – tenor, Peter Rose – bas, Les Talens Lyriques, Christophe Rousset - dyrygent
(Paryż 4.07.2010)
11 czerwca (sobota), godz. 19:00