Ulubieniec papieży o naturze wielce ognistej

Ostatnia aktualizacja: 07.07.2012 12:00
Przy pracy tkwił jakby w ekstazie i zdawało się, że dusza uchodzi mu oczyma, by ożywić kamień. Dlatego na rusztowaniu musiał zawsze stać młody pomocnik, by mistrz Bernini nie spadł przez zbytnie zapamiętanie...
Audio
  • Pierwsza gawęda dr Bożeny Fabiani o Giovannim Lorenzo Berninim
G.L. Bernini: Autoportret (163035)
G.L. Bernini: Autoportret (1630/35)Foto: wikipedia, domena publiczna

Był kawalerem słusznego wzrostu, o śniadej cerze i o czarnych włosach, z wiekiem przyprószonych siwizną. Oko miał żywe i bystre, ostre spojrzenie i brwi krzaczaste. W czynie był prędki, a  wymową swoją skutecznie przekonywał. Sam o sobie mawiał, że przez całe życie, wyjąwszy czas na posiłek i sen, nie potrafiłby uzbierać więcej bezczynności, niż jeden miesiąc. Przy pracy tkwił jakby w ekstazie i zdawało się, że dusza uchodzi mu oczyma, by ożywić kamień. Dlatego na rusztowaniu musiał zawsze stać młody pomocnik, by mistrz nie spadł przez zbytnie zapamiętanie. Po pracy cały był zlany potem. W starszym zaś wieku niczym bez ducha – tak scharakteryzował największego rzeźbiarza włoskiego baroku Filippo Baldinucci, autor jego żywotu.

Kiedy czegoś bardzo chciał wystarczyło, że spojrzał. Był jednym z tych genialnych twórców, których niezmordowana pracowitość i aktywność zadziwiają. Zaskakuje bogactwo dorobku tego twórcy. Choć nie wszyscy kochają Berniniego i barok, to jednak nie sposób zaprzeczyć, że jego sztuka była wszędzie. Jego styl charakteryzowano jako niespokojny, przeładowany, czy nawet często pstry. Wywoływał długo wręcz zgorszenie ustatkowanych klasycystów.

Zapraszamy do wysłuchania pierwszej gawędy dr Bożeny Fabiani z trzech zaplanowanych, poświęconej włoskiemu artyście doby baroku - Giovanniemu Lorenzo Berniniemu (1598-1680), czołowemu artyście rzymskiego baroku, łączącemu doskonałe umiejętności rzeźbiarza, architekta oraz malarza. Ulubieniec kardynałów i papieży (Pawła V, Urbana VIII, Innocentego X i Aleksandra VII), wyrocznia w kwestiach sztuki.
Tworzył całe życie w Rzymie, z wyjątkiem wyjazdu do Paryża (1665) na zaproszenie króla Ludwika XIV. Po śmierci C. Maderny prowadził budowę bazyliki watykańskiej. Wcześnie uzyskał sławę jako doskonały technicznie rzeźbiarz. Jego prace odzwierciedlają znakomicie okazałość, dynamikę i patos oraz złożoną barokową symbolikę i alegoryzm. Dążył do jednoczenia różnorodnych środków formalnych w celu uzyskania pełni wyrazu plastycznego.

Zapraszamy do słuchania gawęd na temat Berniniego w niedziele w Dwójce w godz. 9.45-10.

sm

Zobacz więcej na temat: Bożena Fabiani Paryż Rzym
Czytaj także

Piękne Madonny baroku

Ostatnia aktualizacja: 12.06.2011 19:32
W kolejnej gawędzie dr Bożeny Fabiani wysłuchaliśmy opowieści o Bartolomé Estébanie Murillo, autorze popularnych wizerunków maryjnych.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Bazyliki w cekinach

Ostatnia aktualizacja: 29.08.2011 12:22
Technika mozaiki - sięgająca czasów przedchrześcijańskich - sprawiała, że bazyliki lśniły w słońcu niczym zdobione cekinami.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Mozaiki w kościele San Vitale

Ostatnia aktualizacja: 10.09.2011 16:12
Gawęda dr Bożeny Fabiani poświęcona mozaikom w kościele San Vitale w Rawennie i postaci cesarza Justyniana.
rozwiń zwiń