W 1953 roku Danuta Ćirlić-Straszyńska ukończyła studia polonistyczne na Uniwersytecie Warszawskim. Pracowała jako redaktor w wydawnictwie Czytelnik, potem w Dziale Literackim Polskiego Radia i w redakcji "Literatury na Świecie". W latach 60. stale współpracowała jako krytyk z "Nowymi Książkami" i innymi czasopismami literackimi oraz Polskim Radiem.
15:02 Dwójka głosy z przeszłości 31.03.2025.mp3 Danuta Ćirlić-Straszyńska o początkach swoich związków z Jugosławią (Głosy z przeszłości/Dwójka)
13:58 Głosy z przeszłości 1.04.mp3 Danuta Ćirlić-Straszyńska o swojej drodze do zawodu tłumacza (Głosy z przeszłości/Dwójka)
14:57 Głosy 2025_04_02-12-44-37.mp3 Danuta Ćirlić-Straszyńska o swoich literackich okolicach (Głosy z przeszłości/Dwójka)
12:41 Głosy 2025_04_03-12-46-57.mp3 Danuta Cirlić-Straszyńska o swojej pracy (Głosy z przeszłości/Dwójka)
15:00 Głosy 2025_04_04-12-44-47.mp3 Danuta Cirlić-Straszyńska o przekładach małej literatury (Głosy z przeszłości/Dwójka)
Pierwsze kroki w krytyce literackiej
- Sposobiłam się do zawodu krytyka. Już jako studentka pisywałam recenzje. Zajmowało mi to mnóstwo czasu, bo jak zwykle byłam ambitna i chciałam wiedzieć wszystko o kolejnych autorach - to byli głównie polscy autorzy, z którymi się stykałam. Ale ponieważ już istnieli wspaniali krytycy z wyrobionymi nazwiskami, więc mnie się dostawała druga klasa literacka. Strasznie dużo musiałam się przygotowywać, a potem moje recenzje bywały bardzo krytyczne i miałam różne spotkania z ludźmi w związku z tym - wspominała.
Czytaj też:
Od recenzentki do tłumaczki
Zapał młodej krytyczki stopniowo słabł, jednak rosło jej zainteresowanie literaturą jugosłowiańską. Danucie Ćirlić-Straszyńskiej przydało się do tego doświadczenie ze studiów polonistycznych, które ukończyła na Uniwersytecie Warszawskim. - Zastanawiałam się, skąd się biorą różnice, jakie one są. To wszystko mnie interesowało. I kiedy jeździłam do Jugosławii, przywoziłam książki. Przeczytałam wtedy powieść dla dzieci zdolnego pisarza chorwackiego Ivana Kušana "Zagadkowy chłopiec" i przetłumaczyłam to. To był mój debiut przekładowy.
- Ten mój pierwszy przekład, który ukazał się w 1966 roku, pochwalono. I to dodało mi odwagi do tego stopnia, że kiedy później otrzymałam z Belgradu taką serię nowo wydanych książek dla dorosłych, już prozy, i to bardzo trudnej, to się na to porwałam. Najpierw zawarłam umowę z wydawnictwem Iskry na książkę Danilo Kiša "Ogród, popiół". To było szalenie trudne tłumaczenie. Pamiętam, że gdzieś w połowie byłam bliska załamania. Odłożyłam to na jakiś czas, ale potem wróciłam i już szybko do końca dotarłam. Dzisiaj mam w dorobku kilkadziesiąt tłumaczeń książek, ale ta jest jedną z moich najulubieńszych.
Literatura jugosłowiańska i przyjaźń z Danilo Kišem
Kiedy tłumaczenie książki Danilo Kiša się ukazało, Danuta Ćirlić-Straszyńska otrzymała zaproszenie do Belgradu od samego pisarza. Nie tylko oprowadzał ją po mieście, ale również przedstawiał swoim znajomym. - Jak mnie gdzieś przedstawiał, to mówił tak: "Wiecie, jaki mam podejrzliwy stosunek do tłumaczy, ale ona nakryła mnie na błędzie". Bo u niego była mowa o maszynach latających i napisał: "maszyny latające Michała Anioła". A to był Leonardo da Vinci. I on się cieszył, że ja mu coś takiego znalazłam. Wszystkim o tym opowiadał, a ja byłam bardzo dumna - opowiadała tłumaczka.
Danuta Ćirlić-Straszyńska w rozmowach podkreślała, że tłumaczenia nie można się nauczyć. Potrzebny jest jeszcze "słuch translatorki". - To znaczy, że czytam książkę w oryginale, powoli, i muszę ją usłyszeć w moim języku. To jest pierwsza faza przekładowa. Co jest jeszcze niezbędne, żeby być tłumaczem? Myślę, że wrażliwość na własny język. Nie tylko w sensie estetycznym, ale i trochę warsztatowym, bo jest to narzędzie pracy. O kraju, którego literaturę się tłumaczy, trzeba wiedzieć jak najwięcej; z różnych dziedzin, bo wszystko to się szalenie przydaje. Trzeba znać ten kraj, bo bez tego można wpadać w różne pułapki i narażać się na śmieszność - mówiła.
Ambasadorka literatury Europy Środkowo-Wschodniej
Danuta Ćirlić-Straszyńska przetłumaczyła ponad 60 książek. W latach 1967-2006 oprócz Danila Kiša wprowadziła na polski rynek wydawniczy Miloša Crnajskiego, Miodraga Bulatovicia, Milorada Pavicia i Bora Ćosicia. Przełożyła ponad 20 słuchowisk radiowych, wiele opowiadań dla czasopism oraz sztuki teatralne Miodraga Žalicy, Danila Kiša, Gorana Stefanovskiego, Dušana Kovačevicia i Tomislava Zajeca.
Otrzymała Order Sztandaru Jugosłowiańskiego ze Złotą Gwiazdą za całokształt twórczości, nagrodę PEN Clubu serbskiego (1980), nagrodę ZAiKS-u (1984), nagrodę "Literatury na Świecie" (2005). Jest także laureatką nagród Stowarzyszenia Tłumaczy Macedońskich (1984) i Stowarzyszenia Tłumaczy Polskich (1984).
***
Tytuł audycji: Głosy z przeszłości
Przygotowanie: Katarzyna Hagmajer-Kwiatek
Data emisji: 31.03-4.04.2025 (powtórka z 1999 r.)
Godz. emisji: 12.45
am/kor