Antoni Libera: Rilke chodził za mną już od dłuższego czasu
11:51 KORESPONDENCJA RILKEGO.mp3 Tomasz Ososiński o korespondencji Rainera Marii Rilkego (Wybieram Dwójkę)
"Sztuka jest kwestią sumienia, w pracy artystycznej niczego nie potrzeba tak bardzo jak sumienia – to jedyne kryterium" - pisał w jednym z listów Rainer Maria Rilke. Z drugiej strony, jak zauważył Tomasz Ososiński, Rilke sztukę łączył z ciężką pracą. - Ten aspekt był dla niego bardzo istotny. Miało na to wpływ spotkanie z rzeźbiarzem Augustem Rodin'em, którego filozofia polegała właśnie na zanurzeniu w pracy i na tym, żeby żaden dzień i żaden moment nie był jałowy - wyjaśnił gość audycji.
- Rilke nie chciał, żeby twórczość wiązała się z jakimś momentem natchnienia, lecz by w jakiś organiczny sposób wynikała z codzienności twórcy. Na co dzień narzucał sobie reżim pracy i nawet jeśli nie miał konkretnego utworu na warsztacie, to poświęcał ileś godzin dziennie na czytanie i korespondencję. To nie była taka egzystencja poety, który robi to, co akurat mu przyjdzie do głowy. Czasem w odosobnieniu spędzał całe tygodnie, miesiące, obcując tylko z książkami i swoim pisaniem - opowiadał autor opracowania "Listów o sztuce".
Czytaj też:
Rilke korespondował z pisarzami, malarzami, bliskimi sobie kobietami, wielbicielami swojej twórczości. Jednym z pisarzy, którzy mieli na niego największy wpływ, był bez wątpienia Lew Tołstoj.
- Tołstoj był dla niego ważny, zwłaszcza we wczesnym okresie. Spotkanie z Tołstojem w Jasnej Polanie, podczas podróży do Rosji, było dla Rilkego istotnym momentem w życiu. On twierdzi, że właśnie wtedy postanowił zostać poetą. Oczywiście jest to jakiś rodzaj mitologizacji, ale na pewno ta chwila była dla niego istotna.
Lektura tej korespondencji odsłania nam też przede wszystkim portret samego autora – pisarza ceniącego samotność i skupionego na pracy. W innym liście autor "Sonetów do Orfeusza" pisał: "Trzeba samotność brać na poważnie i zawsze, kiedy przychodzi, traktować jako coś dobrego".
- On najlepiej dogadywał się z kobietami, które nie chciały podejść zbyt blisko - mówił Tomasz Ososiński. - Wtedy układało się najlepiej, gdy nie było presji bliskości, istniała swoboda odejścia i spędzenia czasu w samotności. To zdecydowanie były też najciekawsze listy z jego korespondencji: najswobodniejsze i najgłębsze.
***
Rozmawiała: Dorota Gacek
Gość: Tomasz Ososińki (tłumacz i autor opracowania tomu "Listów o sztuce" Rainera Marii Rilkego)
Data emisji: 10.02.2021
Godzina emisji: 17.10
Materiał wyemitowano w audycji "Wybieram Dwójkę".