Pretekstem do rozmowy był niedawno wydany obszerny tom "Wszystkie kroniki wina", którym Marek Bieńczyk podsumował 20 lat pisania o winie. - Zostawiłem stare teksty tak jak były, jako pewien dokument z epoki.
Pisarz zwrócił uwagę, że jeszcze latach 80. wino opisywało się jednym zdaniem, że np. jest mocno owocowe albo po prostu smaczne. - Dziś ludzie wychwytują jakieś zapachy, popisują swoją wiedzą, a przy tym ważniejsze stały się wrażenia smakowe niż zapachowe.
Marek Bieńczyk mówił, że pojawiły się nowe przymiotniki. Jednym z nich jest słowo "mineralne". - Gdy ktoś tak powiedział o winie w roku 2000 to było wydarzenie, dziś to najbardziej obiegowa opinia, jaką można wygłosić.
Gość audycji "Droga przez mąkę" mówił o przyjemności z antropomorfizowania wina oraz wskazał przymiotnik, który próbował upowszechnić w opisywaniu tego trunku.
***
Tytuł audycji: Droga przez mąkę
Prowadzi: Łukasz Modelski
Gość: Marek Bieńczyk (pisarz, znawca win)
Data emisji: 22.12.2018
Godzina emisj: 12.30
bch