POSŁUCHAJ I ZOBACZ:
W dniu lednickiego spotkania Robert Mazurek zaprosił do Dwójkowego studia o. Pawła Kozackiego, dominikanina, prowincjała zakonu, czyli przełożonego Polskiej Prowincji Zakonu Kaznodziejskiego. Zloty młodych na Polach Lednickich w 1997 roku zainicjował zmarły przed sześciu laty o. Jan Góra OP. Dziś zbiera się tam głównie młodzież licealna zachęcana przez katechetów, inaczej niż na początku spotkań, kiedy byli to głownie studenci. Po co przyjeżdżają w tę jedną noc?
59:23 2021_06_05 12_00_01_PR2_Mazurek_Slucha.mp3 Rozmowa z o. Pawłem Kozackim OP (Mazurek słucha/Dwójka)
- Jan Góra - sięgnę do niego jako do założyciela - miał w sobie znakomite wyczucie łączenia symboli z liturgią. Niektórzy zarzucali mu, że to jest w stylu festynowym, spotykał się z falą krytyki - przyznał o. Kozacki. - Ale to jest niezwykłe doświadczenie i dla młodych ludzi to jest ważne. Byli tacy, którzy na Lednicy odkryli swoje powołanie dominikańskie.
Czytaj także:
Szeregi zakonu kaznodziejskiego na świecie w ostatnich latach nabrały zdecydowanie pozaeuropejskiego kolorytu. Młodą i prężną grupę stanowią Wietnamczycy. Także Ameryka Łacińska jest płodna pod względem powołań. Zaś Stary Kontynent - zdaniem gościa audycji - zdaje się przygarbiać. - Europejczycy są raczej sędziwi, natomiast bracia z innych kontynentów są znacznie młodsi - nie krył dominikanin.
- To jest bardzo ciekawe zderzenie rożnych mentalności, przeżywania spraw. Oni mają inne priorytety - tłumaczył gość Roberta Mazurka. - Mają świadomość, że są Kościołem rosnącym. Jeżeli mówimy o Wietnamczykach, to jest niesamowity dynamizm - ocenił. - To Kościół, który ma 10 milionów katolików, jest mniejszościowy (8-9 procent w Wietnamie). W związku z tym nie jest dominujący, nie ma w sobie żadnej pychy i triumfalizmu, a przez wiele lat nie było tam kapłanów, więc rola świeckich jest tam znacznie większa niż w Europie.
Zobacz wszystkie audycje "Mazurek słucha" >>>>
O przedstawicielach krajów misyjnych mówił, że mają w sobie wiele pokoju i radości, o sytej Europie, że narzeka i marudzi. O. Paweł Kozacki nie krył, że zetknięcie z innymi sposobami patrzenia na świat bywa zaskakujące. Jako przykład podał spotkanie z przełożonym dominikanów w Nigerii na pograniczu muzułmańsko-chrześcijańskim. - Było to przedstawienie poszczególnych braci - opowiadał. - Kontrast, który bardzo mnie uderzył. Nigeryjczyk mówił, że dochodzi do porwań, do zabójstw, ale oni są szczęśliwi i się rozwijają, i cieszą się, że mogą być dominikanami.
***
Tytuł audycji: Mazurek słucha
Prowadził: Robert Mazurek
Gość: o. Paweł Kozacki OP (dominikanin)
Data emisji: 5.06.2021
Godzina emisji: 12.00
uk