Festiwal rozpoczął film kostiumowy. Pieńkowski podkreślił, że był to nietypowy zabieg, ale jednocześnie była to świetna decyzja. - Na otwarcie festiwalu wybraliśmy film kostiumowy, który nas zachwycił. Jest to kino ekstremalne i prowokujące, ale i jednocześnie spokojne - zaznaczył.
Dodał także, że festiwal koncentruje się zwłaszcza na konkursach. Ich głównych celem jest promowanie i nagradzanie mało znanych twórców. Gość PR 24 powiedział, że co prawda festiwal mógłby ściągnąć znane nazwiska ze świata kinematografii, lecz główną ideą jest to, aby iść pod prąd znanym trendom i pokazywać filmy nieznanych reżyserów, którzy mają odwagę przełamywać konwencje światowego kina.
Festiwal Nowe Horyzonty. "Ciało i dusza motywami przewodnimi"
- Nie chodzi o to, żeby skandalizować, ale zależy nam na tym, aby film otwierał pewne dyskusje i wyciągają ze strefy komfortu. Na festiwalu występuje zjawisko "rozproszonej uwagi" - odpowiedział Pieńkowski zapytany o to jaka jest rola filmów pokazywanych na festiwalu.
"Dziś wystarczy smartfon"
Zdaniem dyrektora artystycznego festiwalu każdy może dzisiaj nakręcić film, lecz nie każdy ma odwagę działać wbrew schematom i na to chce zwrócić uwagę festiwal. - Żyjemy w czasach, kiedy film można nakręcić bardzo łatwo. Kiedyś były to taśmy, dziś wystarczy smartfon. Czasami pokazujemy filmy kilkugodzinne, które odrzucają kanoniczny schemat opowiadania: początek, rozwinięcie i zakończenie - przyznał.
Szeroka gama filmów
Zapowiedział on również specjalną niespodziankę dla widzów: 1 sierpnia na wrocławskim rynku ma odbyć się pokaz odrestaurowanej cyfrowo kopii filmu "Kanał" Andrzeja Wajdy. Sam wybór gamy filmów jest bardzo szeroki. - Mamy ponad 600 seansów i zachęcam, aby skusić się na filmy, które kompletnie nic nie mówią, bo to jest dopiero ciekawe doświadczenie - zaapelował do widzów Marcin Pieńkowski.
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.
Audycję prowadziła Katarzyna Cygler.
Polskie Radio 24/pkr
------------------------------------
Data emisji: 27.07.2019
Godzina emisji: 23.35