Tomasz Szachowski: Jan Weber to postać, która jest perłą w historii radia

Ostatnia aktualizacja: 02.01.2021 17:50
- Jan Weber udowadniał, że są pianiści i dyrygenci, którzy tak wspaniale odczytują intencje kompozytora, że są w stanie poprowadzić interpretacje jeszcze dalej niż sama myśl kompozytora, a tym samym wykazywał, że są tacy, którzy kompletnie nie rozumieją, co grają - mówił Tomasz Szachowski, redaktor Polskiego Radia.
Jan Weber
Jan WeberFoto: PAP/ PAP/Maciej Belina Brzozowski

Stefan Rachoń 1200 PAP.jpg
Stefan Rachoń. Artysta na estradzie i poza nią


Posłuchaj
123:51 2021_01_02_15_00_05_PR2_Dwie_do_setki.mp3 Jan Weber – miłośnik pianistyki i człowiek radia (Dwie do setki/Dwójka)

Bohaterem audycji był muzykolog, krytyk muzyczny, dziennikarz, ale przede wszystkim charyzmatyczny radiowiec związany z Polskim Radiem od 1956 roku - Jan Weber. Koncerty zatrzymane w czasie, Reminiscencje muzyczne, Niezapomniani giganci fortepianu – to tytuły serii jego audycji. Był gawędziarzem, mistrzem anegdoty, ale też perfekcjonistą z bagażem ogromnej wiedzy związanej ze światową pianistyką. Był wybitnym znawcą twórczości Chopina i Liszta i admiratorem sztuki pianistycznej Vladimira Horowitza.

Punkt odniesienia dla radiowców

Z Polskim Radiem Jan Weber związany był od 1956 roku. Do dziś uważany jest za jednego z najbardziej charyzmatycznych radiowców. Do tej pory jest punktem odniesienia dla współczesnych twórców audycji radiowych.

- On był bardzo ciekaw ludzi. Szybko nawiązywał kontakty. Przy pierwszym spotkaniu do 5 rano rozmawialiśmy nie tylko o koncertach fortepianowych, ale w ogóle o muzyce. Tak rozpoczęła się moja znajomość z Janem Weberem - wspominał Tomasz Szachowski.

Każdy z gości inaczej pamięta audycje Jana Webera i każdy zwrócił uwagę na inne dokonania jej bohatera. - Jeśli chodzi o jego cykle, ja pamiętam te poświęcone muzyce barokowej. Szczególnie mam tu na myśli op. 6 Concerti grossi Georga Friedricha Heandla, czy Concerti grossi op. 6 Arcangello Corellego, no i Koncerty brandenburskie Jana Sebastiana Bacha. Porównywał interpretacje brytyjskie do interpretacji niemieckich i to była przepaść. Chyba jako jeden z pierwszych powiedział, że te orkiestry swingują, że puls, który się pojawia w concerti grossi ma coś wspólnego z muzyką jazzową - mówił Tomasz Szachowski.

Autorytet chopinowski

Jan Weber odkrywał dla polskiego słuchacza również mniej znane nagrania. - Ma ogromne zasługi, jeśli chodzi o literaturę Chopinowską. To jest w ogóle niepodważalne. Choć brał kiedyś udział w jednym z teleturniejów na temat Chopina i przegrał ze słuchaczem - mówił Tomasz Szachowski. Jan Weber słuchał z uwagą audycji kolegów redaktorów i potrafił zwrócić uwagę, jeśli ktoś pomylił opus lub KV.

Czytaj także:

Jego zasługą było to, że nawet ktoś, kto interesował się tylko muzyką rozrywkową, a posłuchał jednej audycji Jana Webera, nagle zaczynał zbierać płyty muzyki klasycznej. - Miłość do muzyki jest ponad podziałami. Pasja na całe życie rozpoczynała się od audycji Jana Webera - mówił Tomasz Szachowski. - Pisali do niego listy nawet górnicy, którzy po ciężkiej pracy słuchali jego audycji - wspominał. 

W audycji przejrzeliśmy także niezwykłą kolekcję Jana Webera będącą obecnie w posiadaniu Polskiego Radia, nasze archiwa i sięgnęliśmy po muzykę, która bliska była bohaterowi najbliższej audycji.

W audycji Jana Webera wspominali i opowiadali o nim również m.in. prof. Ewa Łętowska – prawniczka i znawca muzyki, pianiści Piotr Anderszewski i Maciej Grzybowski, Krzysztof Lipka – muzykolog, filozof, niegdyś redaktor Programu III Polskiego Radia oraz nasi redakcyjni koledzy - Tomasz Szachowski i Przemysław Psikuta.

***

Tytuł audycji: Dwie do setki

Prowadzili: Jakub Kukla i Andrzej Zieliński

Goście: prof. Ewa Łętowska (prawniczka i znawca muzyki), Piotr Anderszewski (pianista), Maciej Grzybowski (pianista), Krzysztof Lipka (muzykolog, filozof, niegdyś redaktor Programu III Polskiego Radia), Tomasz Szachowski (dziennikarz muzyczny, muzykolog), Przemysław Psikuta (dziennikarz muzyczny).

Data emisji: 2.01.2021

Godzina emisji: 15.00 

Czytaj także

Stanisław Leszczyński: Studio S-1 działało jeszcze zanim zostało otwarte

Ostatnia aktualizacja: 28.11.2020 18:59
- Oficjalne otwarcie nastąpiło w 1992 roku , przy czym to studio zaczęło istnieć kilka miesięcy wcześniej, bo już nie mogłem wytrzymać. Wszystkie formalności, zasady BHP i tak dalej zostały chyba złamane. Pamiętam, jak osobiście zakładaliśmy linki bezpieczeństwa na tubusy. Dzięki temu wcześniej można było tam wprowadzić Jerzego Semkowa z Sinfonią Varsovią - mówił współtwórca i pierwszy dyrektor Studia S-1 (obecnie im. W. Lutosławskiego).
rozwiń zwiń
Czytaj także

Premiera specjalnego albumu "95 lat Polskiego Radia". "To ulubione utwory naszych słuchaczy"

Ostatnia aktualizacja: 11.12.2020 18:00
- Na płycie znalazły się utwory wybrane przez naszych słuchaczy w plebiscycie na piosenkę 95-lecia Polskiego Radia. Dwa utwory, najbardziej utrwalone w Państwa pamięci, zostały uzupełnione piosenkami pokazującymi historię naszej instytucji i naszych wspólnych wyobrażeń, emocji i dorobku kompozytorskiego. I dzięki Adamowi Sztabie i Krzysztofowi Herdzinowi to się zmaterializowało - mówiła w Dwójce Małgorzata Małaszko-Stasiewicz, pomysłodawczyni albumu "95 lat Polskiego Radia".
rozwiń zwiń