Ataki na Biełsat. Pobicia dziennikarzy, niszczono sprzęt W sobotę miały miejsce zatrzymania ekip telewizji Biełsat w czterech różnych miastach na terenie całej Białorusi. Jeszcze w sobotę, najczęściej po kilku godzinach, dziennikarzy zwolniono. Wedle relacji mediów niezależnych pobito operatorkę Milanę Charytonową i reportera Alesia Liauczuka. Gdy funkcjonariusze zobaczyli herb Pogoni, dawniejszy herb niezależnej Białorusi na telefonie operatorki Milany Charytonowej, to jak podają dziennikarze Biełsatu, ze strony funkcjonariuszy padły słowa „Was trzeba zabijać”. Zobacz więcej na temat: Raport Białoruś Białoruś protest media Biełsat ŚWIAT