Człowiek z kartką w dłoni Prostokąt jasnego piasku – prostokąt białej kartki. „Przesłanie...” – trzydzieści sześć wersów w czternastu grupach: dwa, dwa, dwa, dwa, dwa, cztery, dwa, trzy, pięć, dwa, cztery, dwa, trzy, jeden. Nic więcej. Po co więcej? Zobacz więcej na temat: TEATR
Najszybszy sedes świata W 2004 roku Ilker Yilmaz, nadzwyczajnie twórczy Turek, wlał sobie do nosa mleko, a następnie przez oko trysnął nim na odległość 279,5 metra. Do dziś nikt go nie pokonał. Zobacz więcej na temat: TEATR Stanisław Wyspiański
Odległy zimowy poranek Wystarczyło wysłuchać pieśni o miłości do pomidorów, by choć przez chwil kilka nie było tak dogłębnie szaro. Nie mówię o tanim procederze pocieszania poezją, o pokrzepianiu serc teatrem heroicznym. Mówię o świetnej Jeremiego Przybory lekcji obojętności dla tandety. Zobacz więcej na temat: TEATR KULTURA Jeremi Przybora
Stare kłamstwo fakira Chcę, by ktoś wreszcie odpowiedział mi na banalne pytanie, pytanie stare bardzo, stare jak teatr, przytoczone kiedyś przez Gustawa Holoubka. Po co mam iść do teatru, by zobaczyć, jak żyję, skoro - tak się jakoś złożyło - o wiele lepiej i głębiej niż teatr wiem, jak żyję? Zobacz więcej na temat: felieton TEATR Tadeusz Różewicz KULTURA
Jaka odpowiedź? Jakie pytanie? Wszystko to się zapętla i krąży niby kot lub wąż ze swym ogonem w pysku, koło na biodrach dziewczynki, albo w „Dniu świstaka” garść banalnych zdarzeń jednego dnia z życia byle kogo. Zobacz więcej na temat: KULTURA Tadeusz Kantor TEATR
Popielniczka Antoniego Czechowa Był ukochanej „Ważności” wierny tak, że kiedy umarł, ale armia jednak powołała go ponownie – stawił się! Tak! Stawił się i został! Używano go w roli niesłychanie Ważnej ośki w taborach. I było to sedno szczęścia Hipolita w życiu jego wiecznym, amen. Zobacz więcej na temat: TEATR KULTURA
Stara smutna opowieść W piątek o 14.00 5 Forum Młodej Reżyserii – w środku którego zostanie wsunięta w świat „Odpowiedź Swinarskiemu”, książka podszyta widokiem pustych w październiku i raczej już na zawsze pustych krzeseł – otwarte zostanie scenicznym portretem pożegnania z pamięcią, to znaczy ze wszystkim. Zobacz więcej na temat: KULTURA TEATR
Opowieść martwej natury Bywają artyści, co wiedzą, że spektakl zaczyna się nie z wejściem aktorów, lecz gdy znika kurtyna. Bywają scenografie niczym przepastny, rdzawy rów w Ameryce, który podszepnął poecie słowo: „Katedra”. Tak, trzeba nam się pogodzić: Wiedeń jest w Wiedniu. I raczej pozostanie w Wiedniu. Zobacz więcej na temat: TEATR KULTURA
Usta, oczy i słowa Kiedy ostatnio spotkałeś na scenie aktora, który wyszedł zza monstrualnej góry papuzich cudactw i wreszcie był czysty? Kiedy ostatni raz widziałeś wyraźnie oczy aktora? A jego wargi? I kiedy naprawdę wyraźnie słyszałeś słowa, co łagodnie kapały, gdy aktor snuł starą opowieść? Zobacz więcej na temat: festiwal conrada TEATR
Czarodziej Był Rolls Royce - jest Trabant. Jest Trabant P50. Jutro też będzie, ale z czegoś innego zrobiony, choćby z Saaba, bądź Chevroleta. Nieważne. Grunt, że trabantowa estetyka jest nieśmiertelna. Zobacz więcej na temat: TEATR
Z boku słów Niestety, słowa są jedyną materią świata „Romea i Julii”. W każdym razie materią taką, od której trzeba zacząć i na której należy kończyć. Inaczej bowiem radość i ból dzieci z Werony obraca się w coś na podobieństwo widokówki, którą Hela z klasy Vc wysłała z wakacji do Krzysia z klasy IVd, gdyż kocha go na zabój i chce z nim chodzić. Zobacz więcej na temat: William Szekspir TEATR
To nie tutaj Trela wciąż idzie ciemnymi korytarzami. Taki jest istotny koniec XIX Festiwalu Szekspirowskiego w Gdańsku. I taki jest prawdziwy początek nowego nadwiślańskiego sezonu Melpomeny. Trela błąka się dalej. Zobacz więcej na temat: Jerzy Trela TEATR
Kiedyś w Barcelonie Czytałby dopiski, uczynione przez Kantora na krawędziach niektórych portretów: „Wszystko minie”, „W deszczu”, „Ostatnia”. A na końcu, w ciszy po słowach, rzekłby tylko jedno. „Jakże się cieszę, drogi panie, że jest pan doskonałym przeciwieństwem nieszczęsnego Harolda Nicolsona!”. Zobacz więcej na temat: Tadeusz Kantor Marcel Proust TEATR
Proboszcz Rozum i pan Wiesio Błyskając rumianą dzielnością twarzy reżyserskiej wyznał: „Parafianie lubią taką kolorystykę”. Czyli – co? Ślepawe owieczki beczą o barwach – ty, duchowy ich przewodniku, arcydzieło poprawiaj wedle wytycznych beczenia? Amen. Zaś ty, młodzieńcze, bierz przykład z ks. Rozuma. Zobacz więcej na temat: KULTURA TEATR
Goście stamtąd Mężczyzna, który składa biały obrus, być może przerywa, bo żal, by biel się skończyła? Tak? Ale cóż on może, skoro, jak każdy z nas, nic nie może? I w którą stronę świata odjeżdża chłopczyk na wózeczku-drezynce? W którą stronę i po co? A inne ćmy? Jak się ruszają, kiedy je poruszyć? Zobacz więcej na temat: felieton TEATR
Towarzystwo Druga prawie pewność – jeśli ziemniaczana stonka w wytwornych okularach „podeprze” czymś Czechowa, a to przecież na scenie jest nieuchronne - będą to „podpórki” co najwyżej zapałczane. Zobacz więcej na temat: TEATR Antoni Czechow literatura
Mosiężna klamka Da się zagrać tak wiele – tylko grając, żonglując dykcją i minami, choćby doskonale? Da się zagrać aż tyle, nie wsączając w grę tego, co nie jest grą? I jak to czynić, by rola nie zmieniła się wtedy w pokaz bebechowatości, a stała się arcydziełem? Zobacz więcej na temat: TEATR Tadeusz Kantor felieton
Epilog długiej gry Tadeusz Kantor umiera w roku 1990. Stanisław Rychlicki – w 2000. Resztki „Maszyny Miłości i Śmierci” – człekokształtne widma z drewna i metalu – stoją w Muzeum Marionetek w Palermo. Nie ruszają się. Cisza. Kilka lat temu byłem w magazynach Teatru Groteska. Nie poruszyło się nic. Jak makiem zasiał. Zobacz więcej na temat: TEATR felieton