Rusz do Bangkoku i odwiedź Jay Fai

Ostatnia aktualizacja: 26.03.2024 09:33
Bangkok streetfoodem stoi. Jeden z takich ulicznych punktów z jedzeniem ma nawet gwiazdkę Michelin. Uliczną restaurację Raan Jay Fai odwiedził Kuba Przeździecki, znany w sieci jako Coocharz. 
Tajskie dania są wyjątkowo smaczne, a bogactwo tajskich smaków można szczególnie dobrze poznać w Bangkoku.
Tajskie dania są wyjątkowo smaczne, a bogactwo tajskich smaków można szczególnie dobrze poznać w Bangkoku.Foto: shutterstock/Surachet Jo
  • Turyści odwiedzający Bangkok chętnie stołują się w streetfoodowych lokalach. 
  • Raan Jay Fai jest jednym z nich. Został odznaczony gwiazdką Michelin. 
  • Za wokami lokalu od lat stoi właścicielka lokalu - sama Jay Fai. 
  • Raan Jay Fai odwiedził Kuba Przeździecki, Coocharz, który w Czwórce podzielił się swoją opinią o tajskich smakach. 

Bangkok, stolica Tajlandii, przyciąga turystów z całego świata. Kusi ich egzotycznym klimatem, niewygórowanymi cenami i ulicznym, wciąż egzotycznym dla nas, jedzeniem. To królestwo streetfoodu. Jeden z ulicznych punktów ma nawet gwiazdkę Michelin. To prowadzony od wielu lat lokal Raan Jay Fai, który można zobaczyć też w netflixowym serialu "Jedzenie uliczne".

Streetfood z gwiazdką - Raan Jay Fai

- Raan Jay Fai to lokal prowadzony przez panią Jay Fai. Chyba jest to jedyny streetfoodowy lokal na świecie, który ma gwiazdkę Michelin - mówi Kuba Przeździecki, znany w sieci jako Coocharz. - Zwykle odwiedzając gwiazdkową restaurację musimy wcześniej zrobić rezerwację, bo rzadko się zdarza by były to uliczne lokale. W przypadku Raan Jay Fai jest inaczej. Codziennie rano można zapisać się na listę i otrzymać numerek. Gdy nasz numerek będzie wyczytany to możemy złożyć zamówienie, zająć stoli. Oczekiwanie na wyczytanie numerka zajmuje wiele czasu - dodaje. 


Posłuchaj
04:02 czwórka czarno na żółtym 24.03.2024 kuba 13.46.mp3 O restauracji Raan Jay Fai opowiada Coocharz (Czarno na żółtym/Czwórka)

 

Kuba Przeździecki i jego kompani postąpili jak wszyscy turyści odwiedzający Raan Jay Fai - zapisali się na listę i ruszyli zwiedzać Bangkok. To sprawiło, że przegapili swoją kolejkę. - To oczekiwanie bywa długie, raczej nikt nie stoi cały czas pod lokalem. Nam udało się zapisać na listę drugi raz - zdradza. - Po pięciu godzinach, od pierwszego zapisu, udało nam się usiąść i zjeść. 

Najlepszy tom yum

Z menu streetfoodowego lokalu Coocharz wybrał: omleta z krabem, zupę tom yun i pijany makaron z owocami morza. 

- To była najlepsza zupa tom yun w moim życiu. Gdy ją dostałem zdziwiłem się bardzo, ponieważ zupę tę znam z Polski i zwykle była to zupa na mleku kokosowym z owocami morza i warzywami. Jay Fai zaserwowała mi klarowny rosół z wielkimi krewetkami, dużą ilością ziół, galangalu i trawy cytrynowej. Był naprawdę przepyszny - wspomina. - Omlet był świetny, choć bardzo tłusty, bo smaży się go na głębokim oleju, ale mięso z kraba było delikatne i rozpływało się w ustach. To był na pewno fajny kontrast. 

Odwiedź z nami najciekawsze miejsca na świecie >>>

Nie jest łatwo spotkać się z właścicielką lokalu - ona od otwarcia do zamknięcia stoi w kuchni. Możemy obserwować ją przy wokach, bo każde danie szykuje sama. Ma kilku pomocników, ale oni odpowiedzialni są za przygotowania: krojenie warzyw, przygotowanie dodatków czy sosu. To Jay Fai sama wszystko smaży, mimo wielu lat na karku. 

***

Tytuł audycji: "Czarno na żółtym"

Prowadzący: Weronika Puszkar

Data emisji: 24.03.2024

Godzina emisji: 13.46

pj

Czytaj także

Food porn a zdrowe odżywianie. "Z tym trendem należy uważać"

Ostatnia aktualizacja: 16.03.2023 12:30
- O ile food porn może dotyczyć zdrowego jedzenia, o tyle popularne w sieci mukbangi już nie, i jako dietetyk nie mogę powiedzieć, że ta forma rozrywki ma jakiekolwiek plusy - przyznaje Justyna Walerowska. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Pleśń i żywność. Czy musimy wyrzucać jedzenie?

Ostatnia aktualizacja: 08.08.2023 12:40
Czy pleśń, która atakują naszą żywność, od razu kwalifikuje dany produkt do wyrzucenia? To sprawdzamy w Czwórce.
rozwiń zwiń