- ChatGPT ma problemy z rozpoznaniem własnych treści.
- Problem nie jest nowy, pojawił się, gdy ta technologia wkraczała na rynek.
- Odróżnienie treści generowanych przez AI i przez człowieka to ważny element prawa autorskiego.
- OpenAI rozpoczęło prace nad rozwiązaniem problemu, ale na razie nie wiadomo, na czym miałoby ono polegać i jak funkcjonować.
Kto to napisał?
OpenAI poinformowało na swoim blogu o wyłączeniu narzędzia, które pozwala wskazać, który tekst został napisany przez człowieka, a który przez sztuczną inteligencję. - To nie jest nowy problem, on pojawił się już jakiś czas temu. Szczególnie w momencie, kiedy sztuczna inteligencja dopiero wchodziła do powszechnej świadomości - mówi Krzysztof Rojek z portalu Antyweb.pl. - Wtedy też na to narzędzie rzucili się uczniowie, którzy za jego pomocą masowo tworzyli teksty i prace roczne, a nauczyciele nie mieli tego jak zweryfikować.
To rodziło duży problem, bo - po pierwsze - uczniowie nie wykonywali właściwie swoich zadań, a po drugie - wszystko, co napisze AI, jest plagiatem, ponieważ algorytmy nie są w stanie stworzyć tekstów autorskich, tylko przetwarzają to, co znajdą w sieci, czyli treści innych twórców. Jak się okazało, wykrywanie tekstu napisanego przez sztuczną inteligencję jest nieefektywne, dlatego OpenAI postanowiło wprowadzić pewne zmiany.
04:46 CZWÓRKA Pierwsze slysze - chatbot 09.08.2023.mp3 ChatGPT - jak i po co rozpoznawać teksty stworzone przez sztuczną inteligencję? (Pierwsze słyszę/Czwórka)
Treści AI a prawo autorskie
Z czym się to wiąże? Na pewno z ryzykiem. Bo jeśli sami twórcy nie są w stanie podać punktów kluczowych, według których można by określić, kto jest autorem danego tekstu, to w przyszłości może się to wiązać z nieprzyjemnymi konsekwencjami. Szczególnie w zakresie prawa autorskiego - podkreśla rozmówca Mateusz Kulika. - Dlatego twórcy AI powinni się zastanowić, czy nie dodać do ChatGPT funkcji, która odznaczałaby tekst stworzony przez sztuczną inteligencję.
Zobacz też:
Jak rozwiązać problem?
Jak zapewniają przedstawiciele OpenAI, zależy im na stworzeniu zupełnie nowego narzędzia, które identyfikowałoby treści audiowizualne. Na razie jednak nie wiadomo, jak miałyby one działać.
***
Tytuł audycji: Pierwsze słyszę