Igorilla z grą komputerową i koncertowym winylem

Ostatnia aktualizacja: 27.12.2024 15:53
- Chodzi o tworzenie nowych przestrzeni i odkrywanie w sobie pokładów wyrazistości, których wcześniej się nie dostrzegało - mówi raper o swoich projektach. 
Igorilla
IgorillaFoto: Piotr Podlewski / Czwórka

Igorilla, czyli Igor Seider pojawił się w studiu Czwórki, by opowiedzieć o swoim najnowszym wydawnictwie - winylu koncertowym powiązanym z projektem "Elektra Live Sessions". Album stanowi rozwinięcie wcześniejszego projektu, inspirowanego malarstwem Jerzego Nowosielskiego, który Igor zaprezentował rok temu.


Posłuchaj
21:17 CZWORKA Audycja słowno-muzyczna 2024_12_27-13-18-48.mp3 Igorilla z koncertowy winylem (Audycja słowno-muzyczna/ Czwórka)

 

- Cieszę się, że wizja, którą wykreowaliśmy z producentem Aszem w studiu, teraz nabiera zupełnie nowego wymiaru w wydaniu live - mówił Igorilla. Kluczową rolę odegrał tu zespół składający się z muzyków związanych z dawną formacją Mama Selita. - To super zgrana sekcja, która zna moje różne odpały, więc idealnie sprawdziła się w tym projekcie - dodaje raper. 

Projekt koncertowy to nie tylko reinterpretacja utworów w aranżacjach na żywo, ale też nowe doświadczenie dla samego artysty. - Zupełnie inaczej tworzy się w studiu, nawet jeśli to sesje live, a inaczej, gdy dostajesz tę energię i drive od kapeli - dodaje. Efektem jest winyl, który Igor nazywa "kwintesencją" tego etapu projektu.

Koncerty w kameralnej przestrzeni

Koncerty, zarejestrowane na potrzeby wydawnictwa, odbyły się w warszawskiej Elektrowni. - To wyjątkowa przestrzeń, gdzie można słuchać winyli, czytać komiksy, inspirować się i uczestniczyć w niezwykłych wydarzeniach artystycznych - podkreślił Igor. Każdy występ miał kameralny charakter, a między utworami odbywały się rozmowy prowadzone przez Marcina Flinta. Dzięki temu nagrania zyskały wyjątkowy klimat. - To przemieszany zapis trzech koncertów, na którym znajdziecie także występy innych artystów, jak Guest Julka czy DJ Berek - mówi artysta.

O malarstwie i nie tylko

Projekt inspirowany Nowosielskim mocno rezonował z Igorillą. - Jestem historykiem sztuki, więc sztuki wizualne są dla mnie ważne w procesie twórczym - twierdzi. Jednak Igor nie chce być postrzegany wyłącznie jako "raper od malarzy". - Czułbym się niekomfortowo, gdyby ta łatka do mnie przywarła. Nowosielski rezonuje ze mną tak mocno, że trudno byłoby znaleźć coś, co mogłoby to przebić - dodał. Mimo to artysta nie wyklucza dalszych projektów tego typu, choć zaznacza, że obecnie koncentruje się na energii zespołowej i nowych pomysłach.

Powrót do lat 90. w "Boomer Garaż"

Igorilla w naturalny sposób łączy muzykę z innymi dziedzinami sztuki. Przykładem tego jest kawałek "Boomer Garaż", stworzony wspólnie z Guest Julką, któremu towarzyszy platformowa gra komputerowa. - Chcieliśmy oddać ducha lat 90., tych budek z kebabami, kiosków i reklam piwa - opowiadał raper. Gra została stworzona przez Miłosza Zdunka i jego zespół, którzy odwzorowali lokalne miejsca piksel po pikselu. - Wszystko jest stworzone ręcznie, dlatego trwało to długo. Ale projekt dał mi ogromne spełnienie - przyznał muzyk. Gra jest wymagająca, co Igorilla podsumował z przymrużeniem oka - Nikt nie mówił, że będzie łatwo. Jak nie przejdziecie gry, nie usłyszycie kawałka do końca - śmieje się. 

Zobacz też:

***

Tytuł audycji: Audycja słowno-muzyczna

Prowadzi: Bartek Koziczyński

Gość: Igor Seider (Igorilla)

Data emisji: 27.12.2024

Godzina emisji: 13.21

gV/kajz

Czytaj także

Yurkosky: moje zadanie to wyciągnąć rękę do młodego i dać mu szansę nagrać z legendą

Ostatnia aktualizacja: 20.12.2024 16:57
Filip Jurkowski z hip-hopem związany jest od dziecka. Można powiedzieć, że ta muzyka nadaje rytm jego życiu. Choć sam już nie nagrywa, to jest pomysłodawcą i inicjatorem akcji Under Twist wspierającej raperów z podziemia. 
rozwiń zwiń