- "Jesteś oszustką. Syndrom, który Cię niszczy", to książka, którą napisała Małgorzata Mielcarek, doktorka Wydziału Nauk Politycznych i Dziennikarstwa UAM Poznań oraz dziennikarka TVN24.
- Syndrom oszustki dotyczy kobiet, które uważają, że one i ich kompetencje są niewystarczające.
- Kwestia może dotyczyć sfery zarówno zawodowej, jak i prywatnej.
- O syndromie oszustki Małgorzata Mielcarek opowiada w rozmowie z Kubą Jamrozkiem.
Syndrom oszustki - na czym polega?
- Syndrom oszustki pojawia się, nawet jeżeli mamy odpowiednie kompetencje, nawet jeżeli mamy odpowiednie wykształcenie i wszystko wskazuje na to, że jesteśmy w miejscu, w którym powinnyśmy być - mówi gość Czwórki. - Nawet wtedy gdzieś tam z tyłu towarzyszy nam taka myśl, że może jednak na to nie zasłużyłyśmy. Może jednak na to nie zapracowałyśmy. Może jednak to wszystko jest dziełem przypadku, a co gorsza, cały czas mamy poczucie, że wszyscy zaraz to odkryją.
Małgorzata Mielcarek w swojej książce przytacza historie piętnastu kobiet. Większość z nich to kobiety sukcesu, mimo to każda z nich przyznaje, że ten syndrom jej dotyczy.
- Mam 15 wspaniałych bohaterek, które udzieliły mi praw do swoich historii. Natomiast jest bardzo długa lista kobiet, z którymi rozmawiałam poza tą książką, które chciałam uwzględnić w tych historiach - opowiada rozmówczyni Kuby Jamrozka. - Są to kobiety, których nazwiska pojawiają się na pierwszych stronach gazet, których sukces w życiu powoduje, że nie mamy jakichkolwiek wątpliwości co do ich kompetencji i tego, że są na właściwym miejscu. Natomiast u nich te wątpliwości się pojawiają. Niestety nie chciały się dzielić swoimi historiami publicznie.
Z czego może wynikać syndrom oszustki?
Jak zaznacza Małgorzata Mielcarek, zdarza się również, że mężczyźni również mierzą się z podobnymi wątpliwościami. Jest to jednak zjawisko mniej powszechne niż w przypadku kobiet, i inne są też przyczyny.
- Postawiłam sobie na początku tezę, że u kobiet wynika to z innych kwestii: z wychowania, z barier systemowych, z którymi kobiety się spotykają na nieco innych poziomach niż mężczyźni - tłumaczy dziennikarka. - Te historie, ale też wiele badań, które przeanalizowałam podczas pisania tej książki, potwierdziły te tezy. Syndrom nie musi być długotrwały i może pojawiać się na różnych etapach życia. Warto zaznaczyć, że to nie jest tylko kwestia życia zawodowego. Ja np. nie spotkałam nigdy mamy, która nie miałaby wątpliwości, czy jest wystarczająco dobrą mamą.
Dziewczynki i szklany sufit
Tego, jak powszechne jest to zjawisko, gościni Czwórki doświadcza podczas spotkań autorskich w całej Polsce. Wiele kobiet przyznaje, że syndrom złodziejki nie jest im obcy. - To pokazuje, jak wiele jeszcze pracy przed nami, żebyśmy się już nie musiały z tym mierzyć - zauważa.
Na kształtowanie się syndromu może wpływać wiele czynników, działających na różnych poziomach. W procesie jego identyfikacji warto jednak zwrócić szczególną uwagę na okres dzieciństwa. Bez obwiniania kogokolwiek, przyjrzyjmy się mechanizmom, które wówczas działały, oraz stereotypom, które przenoszone są z pokolenia na pokolenie. Ważne jest również, aby zbadać wpływ opinii środowiska, w którym dorastaliśmy.
Zobacz także:
- Przez pokolenia było tak, że przed dziewczynkami zamykano pewne drzwi. Zresztą ostatnio trafiłam na niezwykle ciekawe badania dotyczące syndromu oszustki wśród kobiet, które zajmują się branżą IT. Wiele z nich na etapie kształcenia się słyszało uwagi, najczęściej swoich mam, że to nie jest odpowiednia droga dla nich. I to nie dlatego, że te matki chciały im zamykać te drzwi i chciały dla nich źle, tylko najpewniej chciały je uchronić przed tym, żeby były zamknięte w tym męskim świecie, żeby musiały przebijać się przez te szklane sufity - zauważa Małgorzata Mielcarek. - Tyle że koniec końców te dziewczyny miały takie poczucie, że muszą udowadniać dwa razy więcej, muszą pracować dwa razy ciężej niż ich koledzy. Warto na to zwrócić uwagę.
38:41 CZWORKA/ Wieczór z czwórką syndrom oszustki 15.03.2024.mp3 O syndromie oszustki opowiada Małgorzata Mielcarek (Wieczór z Czwórką/Czwórka)
Syndrom oszustki - jak sobie z nim radzić?
Małgorzata Mielcarek podkreśla, że za syndromem oszustki stoi nie tylko ciężar oczekiwań społecznych, ale także ciężar oczekiwań wobec samych siebie.
- To jest chyba najciężej rozbroić - zdjąć z siebie różne oczekiwania, bo od siebie oczekujemy dużo. I to jest takie zadanie, które na koniec dnia każda z nas powinna przed sobą postawić, żeby troszeczkę sobie odpuścić więcej – zaznacza autorka książki. - Najgorszym słowem, które może nam towarzyszyć, jest chyba "muszę", "powinnam". Zmieńmy je na słowo "mogę". Wtedy mogą pojawić się zmiany.
***
Tytuł audycji: Wieczór z Czwórką
Prowadzi: Jakub Jamrozek
Gość: Małgorzata Mielcarek (doktorka Wydziału Nauk Politycznych i Dziennikarstwa UAM Poznań, dziennikarka TVN24)
Data emisji: 27.02.2024
Godzina emisji: 20.30
aw/wmkor