Sport w czasie pandemii. "Jest ważny też dla zdrowia psychicznego"
Aby przybrać 1 kg tkanki tłuszczowej musielibyśmy wprowadzić do organizmu 7000 kcal więcej niż wynosi nasze zapotrzebowanie. Oznacza to że w Wigilię i dwa dni Świąt musielibyśmy zjeść łącznie ok 13000-14500 kcal (średnio ok. 4500-4833 kcal dziennie). Praktycznie jest to niemożliwe, ale podobno proces przybierania na wadze rozpoczynamy już na początku grudnia.
13:43 _PR4_4_bieg_all_2020_12_25-16-14-19.mp3 Świąteczne biesiady, Co robić po świątecznych uciechach podniebienia? (4 Bieg/Czwórka)
- Mamy tendencje, że często przejadamy się na święta, to wynika z tego, że jedzenie pełni funkcje społeczne. Jednak patrząc na potrawy i smakołyki świąteczne przez pryzmat tego, co by tutaj zjeść, żeby miało jak najmniej kalorii, nie jest najlepszą opcją - mówi dietetyk Ania Reguła. - Umówmy się, to są dwa, trzy dni z naszego życia i to, że w ich trakcie więcej, nie zaprzepaści tego, na co wypracowujemy przez cały rok. Ważne jest, żeby zwracać uwagę na to jak się odżywiamy w pozostałych 365 dni.
Nasza waga może się zmienić po świętach, jednak niekoniecznie musi to być tylko efekt łakomstwa.
- Nadwyżka kilogramów, które widzimy na wadze po świętach, to nie zawsze będzie tłuszcz. Bo nie sądzę, żeby ktoś przytył 1 kg samej tkanki tłuszczowej przez trzy dni. Musiałby zjeść naprawdę dużo - tłumaczy gość audycji. - Pamiętajmy, że też ta nadwyżka kilogramów, to będzie woda, treść jelitowa, glikogen, no i dopiero później wchodzi w grę tkanka tłuszczowa.
"Wyzumbuj" stres. Nauka tańca na czas pandemii
Posłuchaj także:
Jednak po świątecznych biesiadach możemy czuć się ciężko. - Polska kuchnia, nie należy do lekkostrawnych, wszystko jest tłuste, smażone, i przez to później odczuwamy ciężkość - mówi dietetyk. - W przygotowaniu potraw można zachować kilka dobrych zasad. Zamiast smażonych pierogów, podawać gotowane, a do sernika zamiast cukru dodać słodzik. Najważniejsze jednak jest zachowanie umiaru, podzielmy sobie jedzenie na porcje, róbmy przerwy i nie przejadajmy się.
Posłuchaj także:
Po świętach nie oddawajmy się dietom oczyszczającym i nie stosujmy głodówek, bo jak twierdzi gość audycji, nic one do naszego życia nie wnoszą. Nie uczą nas zdrowych nawyków.
- Dajmy sobie tydzień i wróćmy do normalnego odżywiania się. Spacerujmy dużo, starajmy się być aktywni, może to być aktywność spontaniczna, czyli wysprzątanie domu po świętach - radzi Ania Reguła. - To będzie dużo bardziej wartościowe niż głodówka. Do diety poświątecznej włączmy rozgrzewające zupy, z dużą ilością przypraw i stosujmy więcej warzyw. Tutaj restrykcji bym jednak nie polecała, bo zdrowie to też jest kwestia zdrowej psychiki, a takie duże ograniczenia naprawdę nam w tym nie pomagają.
***
Tytuł audycji: 4 bieg
Prowadzi: Piotr Galus
Gość: Ania Reguła (dietetyk)
Data emisji: 25.12.2020
Godzina emisji: 16.15
aw