Z Warszawy do Sopotu rowerem
Pierwsza z rowerowych podróży była dla Igi wieloletnim żartem, który rok temu wreszcie zrealizowała. - U mnie zaczęło się od spontanicznego pomysłu pojechania rowerem nad morze. W tamtym roku pojechaliśmy trasą "Zielona 7" z Warszawy do Sopotu. Planowałam potem sprzedać rower, ale tak mi się spodobało, że tych podróży było więcej - mówi Iga Zielińska. - "Zielona 7" to przepiękna trasa, która głównie prowadzi przez wsie. Tamtędy rzadko jeżdżą samochody. 95% drogi to fantastyczna szosa przez lasy, wioski i miasteczka.
22:06 czwórka poranek czwórki 19 września 2024 8.22.mp3 Iga Zielińska o kilkusetkilometrowych trasach rowerowych (Poranek Czwórki/Czwórka)
Na jednej podróży się nie skończyło. Długodystansowe rowerowe tripy stały się dla Igi i jej narzeczonego częstą aktywnością. - Odbyliśmy z narzeczonym trasy nad morze, do Berlina, do Augustowa i w góry. Mamy już wypracowany schemat; po czterdziestym kilometrze zatrzymujemy się na śniadanie, a potem już ile nam się uda. Pierwsze kilometry są bardzo ważne, wtedy jedzie się najlepiej. Zazwyczaj robimy dwie przerwy w ciągu dnia - tłumaczy "spontaniczna rowerzystka".
Jak przygotować się do długiej rowerowej podróży?
Przed wyruszenie w podróż istotnym elementem przygotowania jest stworzenie kompleksowego planu. - Zazwyczaj staramy się wyjeżdżać około piątej lub szóstej. Ostatnio, jak jechaliśmy nad Podkarpacie, to wyjechaliśmy chwilę po pierwszej nad ranem. Kiedyś zarywaliśmy nocki na imprezach, a teraz robimy to przed długą trasą - śmieje się gościni Michała Witaka. - Wtedy trzeba pamiętać o oświetleniu i kamizelkach odblaskowych.
- Zawsze bierzemy minimalną ilość rzeczy. Podczas trasy odczuwa się każdy dodatkowy ciężar. W pierwszą podróż pojechaliśmy z plecakami, co nie było dobrym pomysłem. Teraz jeździmy z sakwami na rower. Przed trasą planujemy noclegi, do których po prostu musimy dojechać - opowiada Iga Zielińska na antenie Czwórki.
Kto może pokonać tak długi dystans na rowerze?
Według Igi Zielińskiej zdrowy tryb życia powinien wystarczyć, aby bez trudu pokonać kilkusetkilometrową trasę na rowerze. - Podczas drogi zawsze bolą nogi i plecy. Pięć lat temu miałam rekonstrukcję kolana i kiedy jechaliśmy w góry, to schodziłam i wprowadzałam rower pod strome wzniesienia. Najgorsze jest jednak wsiadanie na siodełko następnego dnia.
- My przed trasami specjalnie się nie przygotowujemy. Najlepiej prowadzić zdrowy tryb życia; według mnie wtedy można robić długie trasy bez większego ryzyka - zaznacza rozmówczyni w "Poranku Czwórki". - Człowiek, który pracuje osiem godzin dziennie przy komputerze, ma narastającą chęć na nawet szalone aktywności.
Zobacz także:
***
Tytuł audycji: "Poranek Czwórki"
Prowadzący: Michał "Numer Raz" Witak
Gość: Iga Zielińska
Data emisji: 19.09.2024
Godzina emisji: 8.22
kajz/wmkor