- Donald Trump przyłączył się do tego ataku, czyli zbombardował zakłady jądrowe w Iranie, po to, żeby osiągnąć sukces w polityce międzynarodowej. To faktycznie był jego największy sukces w jego drugiej kadencji, bo inne rzeczy nie bardzo mu się udawały, na przykład zakończenie wojny w Ukrainie w 24 godziny - mówi Magdalena Górnicka-Partyka, specjalistka ds. polityki USA, autorka podcastu "Stan Wyborczy".
Posłuchaj audycji "Świat 4.0" z Magdaleną Górnicką-Partyką
Wyrachowana decyzja Trumpa
Magdalena Górnicka-Partyka uważa, że Donald Trump decyzją o punktowym bombardowaniu irańskich zakładów nuklearnych bardzo dużo ryzykował, z jednej strony tłamsząc atomowe ambicje kolejnego kraju na Bliskim Wschodzie, jednocześnie zaprzeczając swoim twierdzeniom o niechęci wobec angażowania się w zewnętrzne konflikty. - Dużo osób z ruchu MAGA jest izolacjonistami, nie chce, żeby Stany Zjednoczone wikłały się w zagraniczne wojny. Zresztą sam Donald Trump jak był na Bliskim Wschodzie, to mówił w Rijadzie, że on nie będzie - tak jak jego poprzednicy - zaprowadzał demokracji na Bliskim Wschodzie - tłumaczy.
Donald Trump tym samym dał znać światu, że nie jest osobą, która boi się podjąć zdecydowane i drastyczne kroki. 47. prezydent USA według Magdaleny Górnickiej-Partyki do tej pory był postrzegany jako osoba, która nie będzie angażowała się w akcje zbrojne, a konflikty woli rozwiązywać negocjacjami.
Sytuacja wewnętrzna USA nadal niezadowalająca
- Po 100 dniach Donald Trump był najgorzej ocenianym prezydentem w ciągu ostatnich 80 lat, przebijając samego siebie i swoją pierwszą kadencję. Trochę mu wzrosło w ostatnim czasie, natomiast nie są to liczby, na które liczył. Głównie dlatego, że ta gospodarka, czyli to, co Amerykanie odczuwają na co dzień, nie jest w takim stanie, jak oni tego oczekiwali - wyjaśnia Magdalena Górnicka-Partyka.
Kto najwięcej zyskał?
Jak twierdzi gościni Czwórki, największym wygranym po wydarzeniach ostatniego weekendu jest premier Izraela, Benjamin Netanjahu. - Wciągnął prezydenta Stanów Zjednoczonych do tego konfliktu, prezydent Ameryki zrobił to, czego Netanjahu właściwie od niego oczekiwał, i sam wrócił do polityki międzynarodowej jako osoba, która jest po dobrej stronie historii, zważywszy na to, co Izrael robi w Gazie - wyjaśnia rozmówczyni Piotra Firana. - Wydaje mi się, że Benjamin Netanjahu poczuł się bardzo silny po tym, jak Trump włączył się do konfliktu. Uważa, że to on jest górą i że mógł ograć Donalda Trumpa - dodaje.
***
Tytuł audycji: Świat 4.0
Prowadzi: Piotr Firan
Gościni: Magdalena Górnicka-Partyka (specjalistka ds. polityki USA, autorka podcastu "Stan Wyborczy")
Data emisji: 24.06.2025
Godzina: 17.14
kajz/k