- Martin Martinger jest bieszczadzkim przewodnikiem, a także autorem książki "Dzikie Bieszczady. 100 nieznanych miejsc blisko natury".
- Martin jest przekonany, że góry pomagają otworzyć się na drugiego człowieka i lepiej poznać samego siebie.
- W książce opowiada o dzikości, która przetrwała na tych terenach pomimo napierającej cywilizacji.
- W Czwórce zdradza, jakie zakątki w Bieszczadach warto odwiedzić.
Martin Martinger pochodzi z Krosna, w Bieszczady ściągnęła go historia jego rodziny. Jego pradziadek pochodził z Cisnej, która leży w sercu tych gór. - Uwielbiam te góry i zawsze znajduję tu coś ciekawego. Moja pierwsza książka traktuje o bardziej popularnych miejscach, a tak naprawdę zależało mi na tym, żeby ukazać to, jakie te Bieszczady są naprawdę - mówi gość Czwórki. - Bo Bieszczady to nie tylko i wyłącznie połoniny, a samo to, jak one dzisiaj wyglądają, związane jest bardzo z ich historią. Warto pamiętać o tym, że gdyby nie historia Bieszczadów, lata 40., akcja "Wisła" i fale wysiedleń, to te góry dzisiaj wyglądałyby zupełnie inaczej.
Bieszczady i ślady dawnych mieszkańców
Region jest bogaty historycznie, w dalszym ciągu można odkrywać tam ślady jego rdzennych mieszkańców. Zostały po nich obejścia, kościoły i cerkwie. Wiele z nich można cały czas zobaczyć. - Zwiedzanie Bieszczadów warto rozpocząć inaczej, niż robimy to zazwyczaj, czyli nie od zwiedzania połoniny, tylko właśnie od zwiedzania dolin, w których znajdują się ślady dawnej ludności. Możemy to zrobić za pomocą np. ścieżki Bieszczady Odnalezione - opowiada Martin Martinger. - To jest trasa, która łączy trzy nieistniejące miejscowości: Jaworzec, Łuch i Zawój. Co ciekawe, w przypadku tej ścieżki to pomaga nam ona trafić do miejsc, które na co dzień są bardzo trudne do odnalezienia w terenie. Mam na myśli podmurówki domów, piwnice, zdziczałe sady. Takich dolin jest kilkadziesiąt w Bieszczadach i tylko tak naprawdę te trzy są opisane w taki sposób. Idąc za drogowskazami i tablicami informacyjnymi, możemy wiele ciekawych rzeczy zobaczyć.
Rozmówca Piotra Firana także zachęca do odbycia trasy z Ustrzyk Dolnych. Z tamtych okolic można przejść do Krainy Lipieckiej, o której niewielu turystów wie. - To są trzy wioski po naszej stronie: Lipie, Bystre i Michniowiec. Bystra to przede wszystkim przepiękna cerkiew w stylu ukraińskim, a nad nią znajduje się naprawdę fenomenalny punkt widokowy - tłumaczy gość Czwórki. - Pozwala on popatrzeć na Bieszczady z zupełnie nieznanej turystom strony, czyli od północy. I najlepsze jest to, że z tego punktu zobaczymy zarówno Tarnicę, Połoninę i najwyższy szczyt w Bieszczadach - Pikuj, który znajduje się na Ukrainie.
Również w okolicy, w miejscowości Polana, możemy natknąć się na pozostałości po XIX-wiecznej kopalni ropy naftowej. Idąc wzdłuż pobliskiego potoku, jeszcze możemy poczuć jej zapach i zobaczyć tęczowe ślady na wodzie.
Szlaki - łatwe i trudniejsze
Jak zaznacza przewodnik, książka jest jednak głównie podróżą w świat przyrody Bieszczadów. Podążać można różnymi śladami według pięciu kategorii. - Przedstawiam propozycje dla osób, które chciałyby odkryć dzikość Bieszczad. Usystematyzowane są ze względu na trudność. Znajdziemy więc i miejsca łatwo dostępne, ale także te trudniejsze - mówi Martin Martinger. - Wymagają od nas dobrej orientacji w terenie i nierzadko przedzierania się przez strumyki czy zarośla i tarniny. Te najbardziej rekomenduję.
Zobacz także:
26:00 CZWORKA/Czwórka do kwadratu Bieszczady - Martin Martinger „Dzikie Bieszczady. 100 nieznanych miejsc blisko natury”. 22.06.2024.mp3 O tajemnicach Bieszczad opowiada Martin Martinger, autor przewodnika "Dzikie Bieszczady. 100 nieznanych miejsc blisko natury" (Czwórka do kwadratu/Czwórka)
***
Tytuł audycji: "Czwórka do kwadratu"
Prowadzi: Piotr Firan
Gość: Martin Martinger (przewodnik, autor książek o Bieszczadach)
Data emisji: 22.06.2024
Godzina emisji: 17.14
aw/kormp