Książki o czarnoskórych tropicielach zwierząt pozostawiły w wielu z nas marzenia o odkrywaniu i poznawaniu świata zwierząt. Zazdrościliśmy bohaterom opowieści o rdzennym Amerykanach tego, jak precyzyjnie potrafią namierzyć wybrane gatunki. W Polsce powstała pierwsza Akademii tropienia dla dorosłych, gdzie możemy się tego wszystkiego nauczyć, spełnić dziecięce marzenia.
32:22 PR4_05.01.2025_9.13_Szanuj_zieleń 9.13.43 9.46.06.mp3 Jakie ślady zwierzęta zostawiają w lasach i czego z nich możemy się o nich nauczyć? (Szanuj zieleń/Czwórka)
- Nasza Akademia tropienia dla dorosłych jest próbą wyciągnięcia tych dziecięcych marzeń z nas wszystkich - mówi Katarzyna Ramotowska, która z Adamem Zbyrytem założyła Akademię. - Uczymy rozpoznawania gatunków po tropach, odchodach czy kościach, ale też głębokiego rozumienia przyrody i zachowań zwierząt.
Najbardziej wyrafinowaną formą rozpoznawania zwierzaków w Akademii tropienia dla dorosłych jest rozpoznawanie ich po głosach. Ale instruktorzy uczą również identyfikacji gatunków po tropach, odchodach, czaszkach, dziobach, włosach, zapachach. - W procesie nauki pojawiają się coraz to nowe pytania - mówi gościni Czwórki. - Te pytania skłaniają nas do szukania odpowiedzi, szukamy kolejnych dowodów bytności zwierzaków np. po wylince, po wypluwce, korytarzu larwalnym, jeśli badamy bezkręgowce, po pojedynczym włosie, resztce śliny na zgryzanej gałązce.
Ile informacji jest w lesie?
Katarzyna Ramotowska zdradza, że dla swoich grup zawsze ma zadanie składające się z kilku pytań, na które odpowiedzi uczestniczy zajęć muszą znaleźć odpowiedzi:
- jaki to gatunek zwierzęcia?
- w jakim wieku?
- jakiej płci?
- jeśli była to samica, to ile razy rodziła?
- jeśli samiec, to co miał na głowie?
- w którym miejscu zwierzę zginęło i co było pierwotną przyczyną śmierci tego zwierzaka?
- Początkowo ludziom się wydaje, że odpowiedź na te wszystkie pytania jest niemożliwa. Na koniec naszego kursu wiedzą, że mogą znaleźć dużo więcej informacji - mówi gościni Marty Hoppe. - Akademia tropienia to taka szkoła detektywistyczna. To sztuka czytania przyrody.
Katarzyna Ramotowska w Czwórce zdradza tajemnicę niebieskich siuśków, czyli moczu, który możemy dostrzec na śniegu, a który przybiera barwę niebieską, zieloną. - Dzieje się tak za sprawą emodyny, która zawarta jest w szkłaku. To roślina trująca, prowadząca do rewolucji żołądkowych. Zwierzęta niechętnie ją jedzą, ale zmienia się to gdy mają problemy z zatwardzeniem - wtedy sięgają po szakłak, żeby nieco rozluźnić swój przewód pokarmowy - zdradza.
Czytaj także:
Trailing i tracking
Eksertka zdradza, że świat tropicieli wyróżnia dwa rodzaje tropienia zwierząt - tracking to zbieranie informacji o gatunkach po śladach zostawionych przez nie w lesie, miejscu bytowania. Traling jest zaś najdoskonalszą formą tropienia, prowadzi do odnalezienia go, konkretnej jednostki, zauważenia jej i oddalenie się od niego, bez wystraszenia.
Zobacz też:
- W Polsce dopiero początkujemy, wchodzimy w międzynarodowy system tropienia. Pionierami są tu Afrykańczycy, później dołączyli Amerykanie, a teraz John Rhyder z Wielkiej Brytanii rozpowszechnia to w Europie - mówi gościni Czwórki.
Akademii tropienia dla dorosłych zaprasza na roczne kursy, które obejmują pięć trzydniowych zjazdów. - Każdy z nich odbywa się w innej porze roku: przedwiośnie, wiosna, lato, jesień, zima - wymienia. - Nie brakuje u nas lekcji w terenie, ale mamy też zajęcia w salach wykładowych - pokazujemy nasze zbiory kup, jaj, włosów, kości, czaszek. Mamy mnóstwo pomocy dydaktycznych.
***
Tytuł audycji: "Poranek Czwórki"
Prowadząca: Marta Hoppe
Gościni: Katarzyna Ramotowska (Akademia Tropienia dla dorosłych)
Data emisji: 05.01.2025
Godzina: 9.13
pj