Dwie książki dla dwojga z Was!

Ostatnia aktualizacja: 28.03.2012 09:37
"Błędne siostry" i "Marionetki" znalazły swoich nowych właścicieli.

Mieliśmy dla Was doskonałe pozycje Wydawnictwa Prószyński i S-ka: "Błędne siostry" autorstwa Renaty L. Górskiej i "Marionetki" Pawła Jaszczuka.

Ogłosiliśmy dwie gry, każda o inną książkę:

Aby zdobyć książkę "Błędne siostry" należało napisać, za co cenisz swoją siostrę… lub jeśli nie masz siostry, jak myślisz, co fajnego może wiązać się z posiadaniem siostry.

Aby zdobyć książkę "Marionetki" należało napisać, co Twoim zdaniem przyciąga ludzi to teatrów kukiełkowych.

Odpowiedzi (maksymalnie w dziesięciu zdaniach) wraz ze swoim imieniem, nazwiskiem i adresem korespondencyjnym mieliście przesyłać na czworka@polskieradio.pl

Na odpowiedzi czekaliśmy do godziny 12.00 (według zegara radiowego), 28 marca.

Specjalnie powołana Komisja wybrała dwie odpowiedzi.

"Błędne siostry" zdobyła Lidka z Łęgu, która napisała:

Moją siostrę cenię za to, że swoim zachowaniem uczy mnie cierpliwości. Dzięki problemom, jakie stwarza (tym, które są zupełnie bez sensu) nauczyłam się jak zachować spokój w sytuacjach, które niewprawionego w boju człowieka zwykle doprowadzają do szału. Cenię ją więc za to, że przyczyniła się do tego, że wiem, jak pozostać oazą spokoju w każdej sytuacji :)

"Marionetki" zdobyła Monika z Poznania, która napisała:

Sama chętnie wybieram się do teatru kukiełkowego, wg mnie kukły są bardzo tajemnicze, ich puste "twarze", drętwość sprawia,że moje ciało drży. Najzwyczajniej w świecie boję się ich, a zarazem czuję podniecenie patrząc na nie. Za każdym razem patrząc na kukłę,wyobrażam sobie,że ona żyje, czuje, ma diabelską duszę, którą ukrywa, zamierając podczas przedstawienia. Po zakończeniu żyje własnym życiem i knuje jak przeciwstawić się człowiekowi.


----

                            Dowiedz się więcej o nagrodach....

"Błędne siostry"

Powieść o metamorfozie kobiety obciążonej bolesną i tajemniczą historią.
Karola jest Polką mieszkającą od wielu lat za granicą. Nękana migrenami poszukuje spokojnego miejsca, gdzie może podleczyć się i uspokoić. Od koleżanki z pracy dostaje propozycję wyjazdu do odziedziczonego przez nią domu w Karkonoszach. Ma tam w ciszy spędzić pół roku. Karola pojawia się na miejscu i szybko rozgaszcza, poznając sąsiadów i spartańskie warunki wiejskiego życia.
Ku jej zaskoczeniu, w odludnym domu któregoś wieczora pojawia się obcy mężczyzna, który, jak twierdzi, też ma spędzić tam pół roku w odosobnieniu. Konflikt narasta potęgując napięcie.
W niesamowitej narracji stopniującej napięcie śledzimy kolejno odsłaniane sekrety losów rodziny Karoli, osobę współlokatora – Armina, i powody, dla których się on ukrywa.
Wszystkiemu towarzyszy karkonoska legenda o błędnych siostrach, z którą związana jest stopniowo odkrywana historia domu, w którym zamieszkała Karola.
Mimo malowniczych okoliczności przyrody, w jakich dzieje się akcja, nie jest to sielska opowieść o szczęściu, a raczej opowieść o tym, jak często to, co widzimy, nie jest obiektywnym obrazem rzeczywistości, a jedynie naszą projekcją.

"Marionetki"

We Lwowie trwa festiwal lalek. Ktoś szykuje krwawy spektakl…
W letni poranek 1938 roku, w dawnej stolicy Galicji znaleziono drastycznie oszpecone ciało bankowego kasjera. Tajemnicę zabójstwa próbuje rozwikłać dziennikarz Jakub Stern. Własnym tropem podąża jego redakcyjna koleżanka, intrygująca i sprytna Wilga de Brie oraz pewien inspektor policji.
W willi na peryferiach miasta Jakub z Wilgą znajdują kryjówkę mordercy, pełną dziwnych marionetek do złudzenia przypominających żywe istoty. Wkrótce giną dyrektor teatru lalek i młodziutka aktorka Mimi. Czy coś łączy te morderstwa?

źr. prószynski.pl/KaW