Gagik Grigoryan od dwóch miesięcy jest w Polsce, pracuje w Fundacji Shumana, zdołał już świetnie opanować nasz język. Kasia Kornet i Michał Żakowski zapytali go o powody przyjazdu do Polski.
- U nas funkcjonuje stereotyp, że Polska to kraj postkomunistyczny, taka druga Ukraina, i nic nowego nie można tu poznać - mówi Gagik Grigoryan. - Jak tu przyjechałem, to zobaczyłem zupełnie inny kraj, kraj europejski. Polska jest dobrym przykładem dla Ukrainy i Gruzji, jeśli chodzi o integrację z Europą i Unią.
W Polsce, w ramach swojego wolontariatu, Gagik jeździ po różnych miasteczkach, rozmawia z młodzieżą, opowiada im o swoim kraju. - Wielu młodych ludzi nie wie w ogóle gdzie jest Gruzja, jacy ludzie tam mieszkają, jakiego są wyznania - opowiada gość "Śniadania w Czwórce".
Gagik uważa, że Gruzini więcej wiedzą o Polsce, niż Polacy o Gruzji. Wynika to m.in. z tego, że podczas wojny gruzińsko-rosyjskiej, Polska udzieliła Gruzji dużego wsparcia.
Aby dowiedzieć się więcej o Gruzji, jej osławionych toastach, przepięknej naturze i o tym, jak Gagik Grigoryan ocenia Polaków wysłuchaj załączonej audycji Kasi Kornet i Michała Żakowskiego "Śniadanie w Czwórce".
(pj)