Telefon - debiutancki singiel WOLSKIEJ
- Wszystko zaczęło się od tego, że w głowie miałem kadr, gdzie siedzi postać zamknięta sama w swoim domu i jedyną opcją na skontaktowanie się z drugą osobą jest wideorozmowa - opowiada reżyser klipu. - To był czas, kiedy wychodziliśmy z któregoś szczytu pandemii i wszystko przenosiło się do sieci. Wtedy naprawdę brakowało mi takiego normalnego, ludzkiego kontaktu i chciałem to przenieść w ten obrazek. Oczywiście jest to nawiązanie do tego, o czym pisze Patrycja - że nie jest to rozmowa na telefon. Że to się dzieje też społecznie w tej chwili.
09:47 Czwórka/Najlepszy Dzień Tygodnia - WOLSKA "Telefon" jak powstawał klip 16.07.2021.mp3 Opowiadamy, jak powstawał teledysk do debiutanckiego singla WOLSKIEJ "Telefon" (Najlepszy Dzień Tygodnia/Czwórka)
Z tego wszystkiego powstała forma, w której wokalistka została zamknięta w dość ograniczonej przestrzeni jednego mieszkania, a wszystko, co się dzieje w telefonie i w głowie bohaterki, pokazywane jest przez rzuty obrazów na ścianach. W tym celu do kręcenia scen wykorzystano projektor.
- Takie sceny są trudne do realizacji, bo od momentu prac nad ujęciem nic nie może się ruszyć, ani projektor, ani kamera, ani scenografia - tłumaczy Adam Romanowski. - To jest coś, co nazywa się maping. Za pomocą rzutnika rzucamy na ścianę np. elementy scenografii czy rekwizyty i później w programie komputerowym jest to ręcznie wycinane. Są nakładane maski, tak, żeby w danych momentach kadru wyświetliły się rzeczy, które chcemy pokazać. Jest to więc trochę rysowanie w przestrzeni 3D połączone z rzutnikiem i tym, co chcemy na tym obrazku pokazywać.
Źr. YouTube/WOLSKA - Telefon
Jak mówi sama wokalistka, kręcenie teledysku było dla niej łatwe i przyjemne, chociaż miała problemy ze złapaniem odpowiedniego, melancholijnego nastroju. - Na samym początku kręcenia teledysku miałam zbyt dobry nastrój, żeby oddać smutek, bo się uśmiechałam. Więc puszczałam sobie smutniejszą muzykę, żeby go wprowadzić - mówi WOLSKA. - Kręcenie teledysku było przyjemne, bo praktycznie cały klip przesiedziałam albo na łóżku, albo na kanapie.
Najtrudniejszym momentem była scena w wannie, do której artystka musiała się rozebrać. - Mam nieco kompleksów, a tu, kręcąc pierwszy teledysk, musiałam nieco się odsłonić - opowiada. - Oczywiście byłam w kostiumie, a ekipa na planie była cudowna. Ogólnie było fajnie, tylko woda była trochę za gorąca.
Czytaj także:
Inspiracją do napisania piosenki było zbyt częste używanie przez WOLSKĄ telefonu wśród swoich znajomych, z którym wokalistka chciała coś zrobić.
W klipie obok artystki pojawia się tajemniczy mężczyzna nazywany przez nią Leon, od ulubionego filmu wokalistki "Leona zawodowca". W postać wcielił się skrzypek Janek Dudkowski, a sceny były nagrywane naprzemiennie, mimo że w teledysku pojawiają się razem. - Każde z nich grało samotnie do osoby, której nie mieli w zasięgu wzroku, po czym ujęcia wyświetlaliśmy na ścianach - wyjaśnia Adam Romanowski. - Patrycja i Janek musieli grać do kadru, którego nie widzieli, bo wyświetlał się za nimi na ścianie. Więc ogromne brawa dla obydwojga. Zostali wrzuceni na głęboką wodę, bo ciężko jest grać do pustej ściany. Z Patrycją pracuje się wspaniale. Mam nadzieję, że spotkamy się jeszcze nie raz na kolejnych planach, bo ona tworzy aurę, w której każdy czuje się dobrze.
***
Tytuł audycji: Najlepszy dzień tygodnia
Prowadzi: Jan Olejniczak
Materiał przygotowała: Oliwia Krettek
Data emisji: 16.07.2021
Godzina emisji: 7.36
aw
