Arturas powraca z singlem "In The Morning"
- Zawsze chciałam i lubiłam pomagać. Widziałam cierpienie innych, chciałam wyrównywać niedoskonałości świata, dać energię tam, gdzie jej brakowało - wspominała w rozmowie z Makenem. Jak podkreślała, reggae bardzo jej w tym pomaga. To gatunek nie tylko motywujący, ale i inspirujący. - Dziś to muzyka gwiazd, ale prawda jest taka, że reggae wyszło z biedy. To muzyka, która nieustająco więc inspiruje - tłumaczyła rozmówczyni Makena.
ZOBACZ TAKŻE "Illuminate" - wielki powrót Zion train >>>
I jak wyliczała ludzi, którzy potrzebują pomocy, jest coraz więcej. - Sytuacja jest tragiczna, bo w dobie pandemii pozamykało się mnóstwo ośrodków, jadłodajni, większość miejsc, gdzie ci ludzie mogli się przebrać po zimie. Zostali więc w odzieży zimowej, bez środków higienicznych, a tu zmieniła się pora roku - tłumaczyła Luśka Żagałtowicz. I opowiadała, jak wybuch pandemii wyglądał w perspektywy osób, pozbawionych dostępu do masowej informacji. - Byli przerażeni. Nagle wszyscy zniknęliśmy, a oni zostali sami, nie było kogo poprosić choćby o śniadanie - tłumaczyła. - Z naszej perspektywy nie było wiadomo, kiedy będzie można znowu rozpocząć pomoc.
Dlatego ruszyło Serce Miasta – to nowy projekt zorganizowany w Warszawie. - To miejsce spełnienia moich marzeń: rewolucja. Chodziło mi o to, by inni mogli spojrzeć na osoby w kryzysie inaczej. Jak na ludzi, którzy przeżyli wiele kryzysów, dlatego są w takim miejscu życia, w jakim są - tłumaczyła. Wspólnie odkrywamy, że wszyscy mamy wszystkiego ponad miarę. Dziś jedynym problemem w realnej pomocy jest dystrybucja.
***
Tytuł audycji: Strefa Dread
Prowadzi: Mirosław "Maken" Dzięciołowski
Gość: Lusia Żagałkowicz (zaangażowana w działania pomocowe, prywatnie żona jednego z wokalistów Vavamuffin)
Data emisji: 11.05.2020
Godzina emisji: 22.15