Jak działa książkomat? (WIDEO)

Automaty są tym, co poszukiwacz innowacyjnych technologii w mieście lubi najbardziej. Książkomat i tostomat to kolejne, które analizuje Kamil Jasieński.

- Literatura człeniu! Kolejna wyprawa i pierwszy w Polsce książkomat. Od innych automatów różni się tym, że zamiast jedzenia, ma książki – mówi Kamil. Dodaje, że nie jest to jednak najlepszy pomysł, bo znacznie lepiej jest coś skubnąć niż od razu czytać. Po przełamaniu wewnętrznych oporów, decyduje się zobaczyć czy i jak działa maszyna.

- Skorzystamy z książki za 9 zł – zaoszczędzimy w ten sposób na jedzenie – mówi Jasieński. Reporter upolował świeżutką książkę kucharską - nie mogło być inaczej. – Kawał dobrej literatury, dużo obrazków, mało tekstu. To epicka opowieść o gotowaniu kluchów – podkreśla.

Gdy zgłodniejemy koniecznie sprawdzić trzeba automaty z jedzeniem. Nowym wynalazkiem jest tostomat, który natychmiast przypadł do gustu Kamilowi. – Jego obsługa jest znacznie prostsza niż książkomatu! – mówi. Niestety Jasieński nie mógł sam przekonać się jak smakują tosty – tostomat okazał się "niedostępny"…

Kamil się nie poddaje i walczy dalej. By zaspokoić pragnienie znajduje automat z napojami. Co dzieje się później? Zobaczcie wideo.

Puenta? – Lepiej napchać bebson, niż czytać – radzi Kamil Jasieński.

pg