- Przez wiele lat byłem postrzegany jako aktor, który gra ludzi silnych, zdecydowanych, tzw. twardzieli. Teraz to już się zmieniło. Ten wizerunek już się ode mnie odkleił, dzięki moich ostatnim rolom. Jedną z takich ról była m.in. rola w "Wymyku" - mówi Robert Więckiewicz w rozmowie z Magdaleną Kasperowicz. - Grałem postać, która kuli się, chowa się w siebie - dodaje.
Przy filmie "W ciemności" nie było castingu do głównych ról. Od razu było wiadomo, że zagrają je Robert Więckiewicz i Kinga Preis. Aktor znalazł się dziś w komfortowej sytuacji wyboru bohaterów, w których się wcieli.
- Staram się grać różne role. Na początku oczywiście było tak, że grałem te role, które dostawałem. Teraz, na szczęście, jest tak, że mogę te role sobie selekcjonować - przyznaje Więckiewicz.
Robert Więckiewicz dziś należy do grupy rozchwytywanych aktorów, ma wiele filmowych propozycji. Magdalena Kasperowicz zapytała aktora jak wybiera scenariusze, które zagra.
- Scenariusz mnie bierze albo nie. Musi być w nim coś, co mnie uwiedzie. Ten scenariusz musi być taki, z którego film ja sam bym chciał zobaczyć. Musi być w miarę inteligenty. Rola też musi mnie uwieść - wyjaśnia aktor.
Po wyborze scenariusza przychodzi czas na przygotowanie do roli. Robert Więckiewicz zdradza, że każdy aktor ma swoje metody pracy nad rolą, zaznacza jednak, że to są właśnie te aktorskie tajemnice - czy zdradził którąś z nich w rozmowie z Magdaleną Kasperowicz, dowiesz się słuchając załączonej audycji "Kontrkultura".
(pj)