Po trzech dniach olimpijskiej rywalizacji polscy sportowcy zdobyli jeden medal. Brąz w wyścigu kolarskim ze startu wspólnego wywalczył Rafał Majka. W poniedziałek kibice nie doczekali się kolejnego miejsca na podium. Liczyliśmy na naszych pływaków, ale żadnemu nie udało się awansować do finałów. Liczyliśmy na Arletę Podolak w judo ale ta przegrała już pierwszą walkę. Liczyliśmy na szablistki - ale i te nie dały rady przebić się do strefy medalowej. Duże nadzieje wiązaliśmy także z deblem Łukasz Kubot i Marcin Matkowski, ale i oni odpadli przegrywając walkę o ćwierćfinał z Hiszpanami Davidem Ferrerem i Roberto Bautistą Agutem 3:6, 6:7 (5-7). Na domiar złego prezes PKOl Andrzej Kraśnicki poinformował o wykryciu dopingu u naszego sztangisty Tomasza Zielińskiego.
Nieźle spisały się wczoraj nasze osady wioślarskie, które pomyślnie przeszły kwalifikacje i walczą dalej. Do półfinałów zakwalifikowali się także kanadyjkarze górscy.
A co dziś czeka nas w Rio?
O 16:30 piłkarze ręczni zagrają z Niemcami. Po porażce z Brazylią czas na lepszą grę i wynik.,
O 22:00 siatkarze zagrają z Iranem.
W decydujących wyścigach o medale zaprezentuje się kanadyjkarz górski Grzegorz Hedwig.
A wieczorem na olimpijskim ringu wystąpi ostatni z polskich pięściarzy - Tomasz Jabłoński.
W olimpijskiej rywalizacji zobaczymy też naszych pływaków, wioślarzy, siatkarzy plażowych oraz żeglarzy i windsurferów. Tu w klasie RSX dobrze radzi sobie Piotr Myszka, który po dwóch wyścigach jest piąty.
Darek Matyja
