Cztery europejskie drużyny pozostały w walce o tytuł piłkarskich mistrzostw świata. Na rosyjskich stadionach pozostały już tylko reprezentacje Francji, Belgii, Anglii i Chorwacji.
Nie ma Argentyny z Messim, nie ma Brazylii z Neymarem, Urugwaju z Suarezem i Cavanim, nie ma też Portugalii z Ronaldo czy... Polski z Lewandowskim...
Gwiazdy światowego futbolu jakby nieco przybladły na tych mistrzostwach, za to inni zaczynają mocno deptać po piętach tym przez lata uznawanym za najlepszych.
Dziś zostanie rozegrany pierwszy z półfinałów - zmierzą się w nim właśnie Francuzi z Belgami. Pierwszego finalistę mistrzostw świata poznamy już wieczorem - początek spotkania o 20:00.
W Paryżu specjalnie na to spotkanie przygotowano wielki telebim na placu przed Ratuszem. W Strefie kibice może się zmieścić nawet 20 tysięcy kibiców plus około 1200-tu policjantów, którzy mają strzec porządku i bezpieczeństwa w stolicy Francji.
Posłuchajcie wersji dźwiękowej Przeglądu.
Darek Matyja