"Biało-czerwoni" przystępowali do spotkania z Włochami po udanym występie w środowym meczu towarzyskim z Ukrainą, wygranym 2:0. Podopieczni Jerzego Brzęczka nie weszli w grę z Włochami w stylu w jakim kończyli pojedynek z Ukraińcami.
Od początku meczu w Reggio Emilia na boisku dominowali gospodarze. Statystyki pierwszej połowy wskazywały na zdecydowaną przewagę Włochów, którzy stworzyli kilka groźnych okazji, przy ani jednej ze strony Polaków. Wynik 1:0 po golu Jorginho z rzutu karnego wydawał się najmniejszym wymiarem kary po 45 minutach gry.
Drugą część spotkania reprezentanci Polski rozpoczęli z animuszem, przyczyniły się do tego zmiany - m.in. wejście Jacka Góralskiego. Ten sam zawodni osłabił jednak zespół w 77. minucie, gdy otrzymał drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę. Próbujący atakować Włochów Polacy po tym się już nie podnieśli. Stracili jeszcze jednego gola i przegrali 0:2. Wynik spotkania ustalił Domenico Berardi.
Więcej informacji w dźwiękowej wersji Przeglądu sportowego.
***
Robert Grzędowski