Puskas Hungary

Biograficzny film o legendarnym węgierskim piłkarzu Ferencu Puskasu.

Miałem niedawno przyjemność być na promocyjnym pokazie filmu „Puskas Hangary” i przyznam, że zrobił on na mnie spore wrażenie. Na tyle spore..., że postanowiłem skrobnąć o nim kilka słów... Pokaz odbył się w warszawskim kinie MURANÓW, w obecności m.in. ambasadora Węgier w Polsce (było to tuż przed rocznicą Rewolucji Węgierskiej z 1956 roku) oraz byłego kolegi z boiska Ferenca Puskasa – Jeno Buzanszky’ego. Ten obecnie 85-letni reprezentant Węgier (48 występów w kadrze) opowiadał także o Puskasu, doskonale uzupełniając film Tamasa Almasiego. Mimo, że o uzupełnienie wcale nie było tak łatwo – gdyż ten 2-godzinny dokument jest zrobiony z niesłychaną dokładnością i dbałością o szczegóły.

Ponad 120 minut w kinie minęło więc jak „z bicza strzelił” i nawet się nie obejrzałem, gdy na ekranie pojawiły się końcowe napisy. Życie Puskasa przebiegło mi przed oczami w obrazach, dźwiękach, faktach (które znałem z książek), ale także odsłoniło przede mną mniej znane historie, jak choćby cały „australijski epizod trenerski”, o którym (wstyd się przyznać) wcześniej nie miałem bladego pojęcia.

To że Ferenc Puskas „wielkim piłkarzem był”, wiedzą niemal wszyscy, którzy choć trochę interesują się sportem. Nie wszyscy jednak zdają sobie sprawę z tego, że jego popularność była aż tak wielka, że gdy w latach 50. jeden ze szwedzkich kibiców zaadresował list… po prostu... „Puskas – Hunagary",  to dotarł on bez kłopotu do adresata. Film nie jest tylko biografią piłkarza. Ukazuje także tło społeczno-polityczne wydarzeń, ze wspomnianymi wcześniej wydarzeniami z 1956 roku włącznie. 

Pomyślałem też, że szkoda iż taki film nie ma szans znaleźć się w polskich kinach, zalewanych przez masowe, komercyjne produkcje…  Podobno ma być jednak jeszcze prezentowany w Węgierskim Instytucie Kultury, więc jeśli będziecie mieli okazję go zobaczyć to… szczerze polecam.

Darek Matyja