Ci, których już nie ma. Wspominamy ofiary katastrofy 10 kwietnia
- Widzimy, że jest to program skuteczny - tłumaczył w jednej z archiwalnych rozmów. - Przy wielu parafiach robi się bardzo ciekawe rzeczy: organizuje się czas poza lekcjami, prowadzi się zajęcia, które pozwalają uczestnikom rozwijać się zgodnie z tą naszą triadą, kształcąc serce cnotami, umysł naukami, a ciało ćwiczeniami - mówił o. Józef Jońca.
Jak zaznaczał zaś o. Tomasz Olczak, obecny prezes stowarzyszenia Parafiada, wiele z obecnych karier sportowych rozpoczęło się właśnie od udziału w Parafiadach w najróżniejszych regionach Polski.
10. rocznica katastrofy w Smoleńsku. Niezwykłe wydawnictwa Polskiego Radia
O. Józef Joniec sam biegał, choć nie wyczynowo. To on zaproponował też, by dla upamiętnienia ofiar Katynia sadzić w Polsce dęby: w hołdzie każdemu poległemu - jedno drzewo. - Był ciepłym człowiekiem. Nie kontrolował zegarka, co było jego domeną. Dzięki temu dla każdego miał chwilę. Każdego wysłuchał i pozdrowił - mówi Renata Wardecka, która poznała go podczas spotkań w Warszawie. - Nie umiał być twardy, bo zawsze widział dla wszystkich ludzi drugą, trzecią, a nawet czwartą szansę. Był otwarty, dlatego ludzie do niego lgnęli - mówiła Renata Wardecka, i jak przekonywała, trudno pojąć, skąd czerpał siłę i pogodę ducha. - Pracował blisko dwadzieścia godzin na dobę – wspominała.
***
Tytuł audycji: Pierwsze słyszę
Prowadzi: Kamil Jasieński
Materiał: Jakub Jamrozek
Data emisji: 07.04.2020
Godzina emisji: 8.41
kd/kul