Jakub Młynarczyk Australijczycy czasowo osiągają gorsze wyniki od Polaków, za to biegają więcej i chętniej. Widać to zwłaszcza w trakcie imprez biegowych, które przyciągają tłumy zawodników w każdym wieku
Gość Czwórki od kilku miesięcy mieszka w Australii i tam oddaje się swoim pasjom - biega, podróżuje i poznaje lokalne smaki. - Jednym z ważniejszych doświadczeń był bieg na 14 km ulicami Sidney, w którym brało udział 80 tysięcy uczestników. Ponieważ nigdy wcześniej nie startowałem w imprezach tego organizatora, nie zostałem dopuszczony do grupy, która deklarowała przebiegnięcie dystansu w czasie krótszym niż 60 min. Ruszyłem wraz z pozostałymi zawodnikami. Choć to właściwie złe słowo, nie "ruszyłem" tylko "postałem". Bo zanim przekroczyłem linię startu minęło chyba z 15 minut. Taki był tłok - wspomina.
W Australii Jakub Młynarczyk powrócił także do innej sportowej pasji, która - jak się okazało - jest bardzo popularna na tym kontynencie. - To kolarstwo, od którego tak naprawdę rozpoczęła się u mnie przygoda z bieganiem. Teraz znów dużo jeżdżę na rowerze, ostatnio wkręciłem się nawet w kolarstwo szosowe. Dla mnie to rodzaj socjalnej integracji - śmieje się rozmówca Kariny Terzoni i zdradza, czym może zaskoczyć biegaczy Australia i jak trenuje się w upale. Opowiada także o biegu w Górach Błękitnych, do udziału w którym przepustką okazała się polska narodowość.
***
Tytuł audycji: "Rozbiegani"
Prowadzi: Karina Terzoni
Gość: Jakub Młynarczyk (biegacz, autor bloga "Jakub na Antypodach")
Data emisji: 14.01.2017
Godzina emisji: 10.08
kul/ei