– Belgrad to miasto rzeczywiście fascynujące i wyjątkowe – opowiada Katarzyna Binda, absolwentka serbistyki. – Znajduje się już trochę w Europie, ale jeszcze trochę, poprzez swoją historię, czyli panowanie tureckie, w Azji. To miejsce warte jest odwiedzenia dzięki niesamowitym charakterom różnych kultur, które się tam krzyżują
Tradycyjnymi miejscami, w których Serbowie spotykają się, by pić wspólnie kawę, rakiję, albo palić papierosy, są tzw. kafany. – Dzięki takim miejscom tempo życia jest jeszcze wolniejsze niż w Warszawie – opowiada Binda. – Wspaniałe w tym mieście jest to, że nawet bardzo zapracowane osoby znajdują czas, by pójść na taką kawę.
Odwiedź z nami najciekawsze miejsca na świecie <<<
Ale Serbia to nie tylko fascynująca mieszanka kultur z różnych zakątków świata. Miłośnicy prostej, ale wyśmienitej kuchni także znajdą tam coś dla siebie. Pljeskavica, tamtejszy tradycyjny przysmak, często nazywana jest "serbskim hamburgerem". Podawana może być na różne sposoby: w bułce, albo z dodatkami warzyw. Jak ją przygotować?
Pljeskavica bez bułki
70% wołowiny
30% wieprzowiny
sól, cebula
Kroimy mięso w kostki. Solimy i zostawiamy na 12 godzin w lodówce. Następnie mielimy je przy użyciu grubego sitka, po czym dokładnie mieszamy. Ponownie wstawiamy do lodówki na 6-12 godzin. Po wyjęciu z lodówki mielimy mięso przy użyciu sitka o mniejszych otworach. Jeszcze raz mieszamy i wstawiamy do lodówki na godzinę. Po tych wszystkich zabiegach mięso powinno być soczyste i kleiste. Formujemy kotlety, dodajemy posiekaną cebulę i grillujemy.
Gotową pljeskavicę posypujemy świeżo posiekaną cebulą. Możemy podawać razem z sosem urnebes – grilowanymi ostrymi papryczkami wymieszanymi z twarożkiem i oliwą z oliwek, do tego serwujemy siekaną kapustę z solą, octem i oliwą.
(kd/Czwórka)