Filmowiec marzyciel. O kinie Marka Piestraka

Ostatnia aktualizacja: 01.08.2021 16:20
O Marku Piestraku często mówiło się, że to Ed Wood polskiego kina. Ma dużo pasji i mało talentu. - Absolutnie się z tym nie zgadzam i uważam, że filmy tego reżysera zasługują na ponowne odkrycie. Zdecydowanie jest to jeden z najciekawszych twórców polskiego kina - podkreśla krytyk Michał Oleszczyk.
Marek Piestrak
Marek Piestrak Foto: Marcin Kaliński/PAP

Znakomity, kostiumowy serial "Przyłbice i kaptury" w reżyserii Marka Piestraka w latach 80. przyciągał co tydzień rzesze widzów przed telewizory. A "Wilczycę" w kinach obejrzało ponad 2 mln osób Michał Oleszczyk

Błogosławieństwo od Lema

Filmy Piestraka często były sukcesami kasowymi i tytułami eksportowymi polskiego kina, a niektóre z nich otrzymywały nagrody na międzynarodowych festiwalach i były doceniane przez amerykańską prasę filmową. - Gdyby Piestrak był twórcą nieudolnym, to zapewne tak wybitny i wybredny pisarz, jakim był Stanisław Lem, nie dałby mu wolnej ręki w adaptowaniu jego prozy - opowiada gość Czwórki. - Z dorobku pisarza reżyser wybrał "Dochodzenie" i nakręcił "Test pilota Pirxa". W 1977 roku amerykański magazyn "Variety" uznał ten obraz za jeden z najlepszych filmów science fiction ostatnich lat.

Posłuchaj
18:24 CZWÓRKA Hrapkowidz - wilczyca 01.08.2021.mp3 Marek Piestrak - szkic do portretu (Hrapkowidz/Czwórka) 

Zobacz
shutterstock prl kontrola drogowa milicja 1200.jpg
Polskie filmy kryminalne. "Kino na granicy prawa"

Dolina Węży jak Indiana Jones

Retrospektywa twórczości Marka Piestraka oraz spotkanie z samym reżyserem jest jednym z punktów programu tegorocznej odsłony festiwalu Octopus, który w dniach 3 - 8 sierpnia odbędzie się w Gdańsku. - W programie znajdzie się oczywiście "Klątwa Doliny Węży" z 1987 roku. W tamtym czasie był to jedyny polski film, który porwał się na terytorium zawłaszczone przez Stevena Spielberga, czyli na kino "nowej przygody" - zaznacza rozmówca Błażeja Hrapkowicza. -  To była wysokobudżetowa koprodukcja polsko-radziecka, ze zdjęciami w Paryżu i w Hanoi. Po latach niektóre efekty specjalne mogą trochę śmieszyć, ale jeśli uświadomimy sobie, że "Klątwa" powstała za ułamek tego, co "Indiana Jones", to Piestrakowi należą się słowa uznania.

Sprawdź także:

Zobacz
Magnezja 1200.jpg
"Magnezja". Spaghetti western ze Wschodu

Rękodzieło filmowe, a nie kicz

Marek Piestrak to rzadki w polskim kinie przypadek filmowca marzyciela, który – nie zważając na ekonomiczne i produkcyjne ograniczenia rodzimej kinematografii – poświęcił swoją karierę rozwijaniu formuły kina gatunkowego: sci-fi, horroru i filmu przygodowego. Scenografia, kostiumy i efekty specjalne często ujawniają braki budżetowe, ale w naszej epoce zdominowanej przez cyfrę uzyskują nową, nostalgiczną jakość prawdziwego rękodzieła. - Bardzo cieszę się, że Marek Piestrak przyjął zaproszenie od organizatorów Octopusa i będzie moim gościem. Bo dla mnie jego filmy to takie akty nadziei, że w ponurych latach 80. można mieć nad Wisłą własną "fabrykę marzeń".

Octopus Film Festival 2021 / trailer

***

Tytuł audycji: Hrapkowidz

Prowadzi: Błażej Hrapkowicz

Gość: Michał Oleszczyk (krytyk filmowy, autor podcastu "SpoilerMaster")

Data emisji: 01.08.2021

Godzina emisji: 14.16

kul

Czytaj także

"Wszystko dla mojej matki". Niebezpieczne pragnienie miłości

Ostatnia aktualizacja: 03.01.2020 18:00
Olka (Zofia Domalik) ma siedemnaście lat. Za ciągłe ucieczki z domu dziecka, sąd umieścił ją w zakładzie poprawczym. Spotyka tam Andrzeja (Adam Cywka) i Irenę (Jowita Budnik), którzy pochodzą z jej rodzinnej miejscowości. Wymusza na nich, aby zabrali ją na wakacje. To szansa, by dowiedzieć się więcej na temat swojej matki. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Ostatni komers". Suma pierwszych razów

Ostatnia aktualizacja: 13.06.2021 16:00
- To jest historia o wszystkim co pierwsze, a co za tym idzie - najintensywniejsze - zapowiada reżyser Dawid Nickel. "Ostatni komers" wejdzie na ekrany kin 18 czerwca.
rozwiń zwiń