Steve Allen jest jednym z najbardziej znanych windsurferów na świecie, na swoim koncie ma wiele mistrzowskich tytułów. Od lat mieszka w Polsce.
- Słyszę od wielu ludzi, że w Polsce nie da się surfować, ale ja sam surfowałem kilka razy w zwyczajny dzień. Polska to jedno z najlepszych na świecie miejsc do nauki surfingu - mówi Allen. Poleca również, aby naukę surfowania zacząć od supsurfingu.
- To jedna z form surfingu, ale tutaj stoisz na desce i odpychasz się wiosłem - można tak surfować w każdych warunkach, nawet tam, gdzie nie ma fal - na jeziorze - wyjaśnia Steve Allen. - To jest podobne do pływania kajakiem, ale na stojąco. Jakakolwiek fala tylko cię przyspiesza.
Najprawdopodobniej ta odmiana surfingu wywodzi się z lasów amazońskich. Mieszkańcy tych terenów w ten sposób poruszali się po rzece. Druga teoria wywodzi supsurfing z Hawajów.
- Supsurfig stał się popularny na świecie, bo masz wiosło, dzięki któremu łatwiej utrzymać równowagę - sam decydujesz czy płyniesz z falą czy pod prąd - wyjaśnia Allen.
Zdaniem windsurfera ta odmiana surfingu świetnie się nadaje do polskich warunków. Jaki strój jest wymagany do tej dyscypliny sportu, ile kosztuje profesjonalna deska supsurfingowa i czy można zastąpić ją dmuchaną w czwórce wyjaśniał Steve Allen - Posłuchaj audycji "Pod lupą".
(pj)