- Kapuściński miał ogromną samoświadomość warsztatową. Konsekwentnie, przez wiele lat, zajmował się reportażem i osiągnął w tej dziedzinie mistrzostwo świata - opowiada pomysłodawca filmu, Marek Miller. - Kiedy bywałem w jego pracowni, to czułem się jak w szafie z osobliwościami.
Po śmierci pisarza to miejsce nie zostało zmienione w ani jednym calu. W dokumencie Millera oprowadza po żona twórcy, Alicja Kapuścińska.
- O tym niezwykłym pokoju na poddaszu pisali już Mariusz Szczygieł i Teresa Torańska, ale nikt go jak dotąd nie pokazał - mówi Miller. - Ja znalazłem najlepszego przewodnika. Ala Kapuścińska zna każdą tajemnice tej pracowni i wie wszystko o jej właścicielu. Wybór bohaterki filmu był więc oczywisty.
Film "Ryszard Kapuściński wyjechał..." przynosi odpowiedź nie tylko na pytanie dlaczego słynny reportażysta nie lubił psów, ale także m. in. jakie miał kulinarne upodobania. Dokument według scenariusza i pomysłu Marka Millera zrealizował Michał Bukojemski, a film wyprodukowała Fundacja Laboratorium Reportażu. Partnerami projektu są: Biblioteka Narodowa i Centrum Badań i Edukacji im. Ryszarda Kapuścińskiego.
(kul)