Sylwester za pasem. Jeśli ktoś nie ma jeszcze planów, być może warto zapakować się w auto albo pociąg i ruszyć na Słowację? Blisko i ciekawie, w dodatku nie trzeba mieć wielce wypchanego portfela. Spisz to propozycja na każdą kieszeń. Jakie czekają nas atrakcje?
- Na Słowacji spożywa się tego wieczoru regionalne, tradycyjne smakołyki i potrawy - opowiada w "4 do 4" reprezentant Centrum Turystyki Słowackiej w Polsce Jan Bosznowicz. - Nie może zabraknąć słowackiego kapuśniaku. Jest to potrawa bardzo wydajna, dobrze działa na ciało i umysł. Pije się wino, szczególnie coraz więcej młodzieży raczy się tym trunkiem. Dobre, słowackie wino. W dużych miastach można uczestniczyć w wielkich balach na wolnym powietrzu. Imprezy zaczynają się już od 16. i trwają do mniej więcej 3. w nocy.
My polecamy jednak ominąć te wielkie miasta, słowackie metropolie i wybrać się na przygraniczny Spisz.
- Jest to region położony u podnóża Tatr, po ich wschodniej stronie - przybliża podróżnik i dzennikarz Bartek Kaftan. - Formalnie Spisz przez ponad 300 lat przynależał do Polski. Mnie szczególnie urzekło to, że jest to miejsce środkowoeuropejskie w pełnym tego słowa znaczeniu. Znajdziemy tam wątki polskie, słowackie, ale i niemieckie, węgierskie, romskie, żydowskie.
Spiska Kapituła – religijne centrum Spisza
Nie jest to region najczęściej odwiedzany, co może szczególnie ucieszyć osoby, które wyjeżdżają na wakacje, urlop bądź po prostu długi weekend po prostu odpocząć z dala od zgiełku, za to w miejscu pełnym uroku, bardzo klimatycznym.
- Z Zakopanego jest to kilkadziesiąt kilometrów i naprawdę warto je pokonać. Moim faworytem jest miasto Lewocza - poleca Kaftan. - Odrobinę prowincjonalne, zapomniane, a jednocześnie widać w nim ducha wielkomiejskiego, tylko jest to duch sprzed lat. Kiedyś bowiem te wszystkie spiskie miasteczka liczące kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców to były ważne miasta w skali europejskiej i bardzo zamożne. Lewocza jest świetnie zachowana, niezwykle urokliwa. Rynek tam jest niesamowity. Pośrodku stoi renesansowy ratusz i Kościół św. Jakuba - niesamowity zabytek.
Spisz to też kraina pięknych, najczęściej dobrze zachowanych zamków, wspaniałej przyrody i przyjaznych ludzi. To wszystko w korzystnym dla każdego klimacie, bo to zarazem region uzdrowiskowy, no i z okazją na wypicie na miejscu wyśmienitego piwa. Nie od dziś wiadomo, że Słowacy, podobnie jak Czesi, są w tej sztuce wybitnymi specjalistami.
(ac)