REFERENDUM W SPRAWIE BREXITU
Zapowiadano, że w spotkaniu wezmą udział ministrowie spraw zagranicznych: Rumunii, Bułgarii, Grecji i Węgier oraz sekretarz stanu ds. europejskich Wielkiej Brytanii. Rozmowa - jak zaznaczył dyrektor Biura Prasowego MSZ - ma dotyczyć przyszłości UE po brytyjskim referendum.
Po spotkaniu Grupy Wyszehradzkiej w Pradze
Wcześniej tego dnia w Pradze miały miejsce konsultacje szefów dyplomacji czterech krajów Grupy Wyszehradzkiej: Czech, Polski, Słowacji i Węgier. Tematem były skutki referendum w Wielkiej Brytanii dotyczące wyjścia z UE.
Gospodarz praskiego spotkania czeski minister spraw zagranicznych Lubomir Zaoralek mówił wcześniej, że ma ono służyć przygotowaniu unijnego szczytu, we wtorek-środę, w Brukseli, z udziałem szefów państw i rządów.
W spotkaniu ministrów spraw zagranicznych Grupy Wyszehradzkiej i Niemiec wziął udział francuski minister, Jean-Marc Ayrault.
Według Sobczaka, przedmiotem rozmów w stolicy Czech były m.in. sobotnie spotkanie szefów MSZ szóstki krajów założycielskich UE oraz francusko-niemieckie propozycje w sprawie reformy Unii.
"Jest pytanie, czy propozycje francusko-niemieckie, by iść dalej, są w tym momencie dobrą odpowiedzią na to, co wydarzyło się i na wyniki referendum w Wielkiej Brytanii" - powiedział dziennikarzom szef Biura Prasowego MSZ. "Dla nas najważniejsze jest przede wszystkim utrzymanie jedności i spójności w ramach wszystkich państw członkowskich Unii" - mówił Sobczak.
Czeski minister spraw zagranicznych Lubomir Zaoralek powiedział z kolei po spotkaniu w Pradze, że "pospieszna integracja" byłaby złą odpowiedzią na Brexit. Minister spraw zagranicznych Słowacji Miroslav Lajczak zaznaczył, że Wielka Brytania powinna formalnie rozpocząć proces opuszczania Unii Europejskiej.
"Wina jest po obu stronach"
Minister Waszczykowski mówił TVP Info przed wylotem do Pragi, że chce się przede wszystkim zapoznać się z oceną obecnej sytuacji w Unii. - Chciałbym się dowiedzieć czy po stronie zachodniej części Europy doszło do jakiejś refleksji na temat tego co się stało. Dlaczego piąta gospodarka świata, potężne państwo, po czterdziestu-kilku latach zdecydowało się opuścić Unię Europejską - tłumaczył Waszczykowski.
Szef polskiej dyplomacji zaznacza, że w obliczu decyzji, jaką podjęli Brytyjczycy, potrzeba teraz dużej uwagi i powściągliwości w podejmowaniu decyzji. - To nie może być wypychanie Wielkiej Brytanii jak najszybciej - mówił Witold Waszczykowski. Jak dodał, wina leży po obu stronach, zarówno po stronie Brytyjczyków jak i Unii Europejskiej. Jego zdaniem, trzeba szukać odpowiedzi na pytanie, dlaczego nie zdołano zatrzymać tak ważnego państwa we Wspólnocie.
Kwestią Brexitu na dzisiejszym posiedzeniu zajmie się też rząd w Warszawie. Zaczęło się ono o godzinie 10 rano.
Sobotnie spotkanie "szóstki"
Po sobotnim spotkaniu w Berlinie ministrów spraw zagranicznych sześciu krajów UE poświęconym przyszłości UE po Brexicie, szef dyplomacji Niemiec Frank-Walter Steinmeier zapewniał, że jeszcze w sobotę poinformuje o jego przebiegu trzy kraje bałtyckie, a w poniedziałek złoży relację krajom Grupy Wyszehradzkiej, by "posłuchać, jak tam przebiega debata i jakie są oczekiwania wobec europejskiego procesu odnowy".
W sobotę do Berlina na zaproszenie Niemiec przybyli szefowie MSZ państw, które w 1957 roku załozyły Europejską Wspólnotę Gospodarczą - oprócz RFN były to Francja, Włochy, Belgia, Holandia, Luksemburg. Kraje te w końcowej deklaracji po spotkaniu w Willi Borsig opowiedziały się za coraz ściślejszą integracją UE.
Dyrektor biura prasowego MSZ Rafał Sobczak powiedział, że spotkanie sześciu państw założycielskich UE w Berlinie - na którym nie było przedstawicieli naszej dyplomacji - to już było trzecie spotkanie tych państw w tym formacie i było zaplanowane wcześniej.
TVP Info pisze o dokumencie sygnowaneym przez szefów dyplomacji Berlina i Paryża, w którym pada propozycja wzmocnienia integracji UE. Odnosząc się do tego, Waszczykowski powiedział rano w TVP Info, że już przed wieloma miesiącami były sygnały "od polityków starszej generacji europejskiej, którzy mówili, że kiedy otwierała się UE, kiedy przyjmowano m.in. Polskę, należało postawić ultimatum: wchodzicie, ale wchodzicie do takiej konkretnej Unii, jaką myśmy sobie kilkadziesiąt lat temu wymyślili. I widać, że to myślenie wraca". - To niedobre rozwiązanie oczywiście, dlatego że od tego czasu kiedy wymyślono Unię, taki polityczny organizm, wiele się zmieniło. Nastroje społeczeństw europejskich są inne, Europa i nasi wyborcy nie chcą oddać Unii w ręce technokratów. W związku z tym będę chciał o tym rozmawiać (w Pradze - PAP), czy to rzeczywiście jest recepta właściwa dzisiaj w kontekście Brexitu - dodał szef dyplomacji.
PAP/IAR/agkm
WIDEO TVP/TVP INFO.– Zaproponujemy reformy, które w naszej opinii trzeba koniecznie przeprowadzić w UE – oświadczyła w związku z Brexitem premier Beata Szydło. – Rezultat brytyjskiego referendum to wynik kryzysów w UE, które nie były rozwiązywane, tylko zamiatane pod dywan – podkreśliła.
WIDEO TVP/TVP INFO. – Należy dokonać reformy Unii Europejskiej. To będzie pozytywna odpowiedź na Brexit, która może stać się też ofertą dla Wielkiej Brytanii – powiedział po brytyjskim referendum prezes PiS Jarosław Kaczyński. Dodał, że potrzebny jest nowy traktat europejski.
WIDEO TVP/TVP INFO.– Kontynent europejski przejdzie przez szok ekonomiczny, liżąc rany po wielkim kryzysie – powiedział w "Polityce przy kawie” Janusz Lewandowski, europoseł PO, byly komisarz UE ds. budżetu, komentując decyzje Brytyjczyków, którzy zagłosowali w referendum za wyjściem z Unii. – To wielkie zwycięstwo lęków nad rozumem – dodał.
WIDEO TVN24/x-news Politycy o spotkaniu "szóstki" w Berlinie. "Odradzają się idee polityki Unii Europejskiej dwóch prędkości. Jest to niebezpieczna sytuacja dla Polski".
WIDEO TVP/TVP INFO – To koniec Unii Europejskiej, jaką znamy – tak Leszek Miller ocenia decyzję Brytyjczyków o wyjściu ze Wspólnoty. Zdaniem byłego premiera, bez względu na to co się wydarzy, Polska powinna stanowczo popierać istnienie Unii.