- Twerkout to mój wymysł, moje dziecko. Wziął się z połączenia wszystkich rzeczy, którymi się zajmowałam: fitnessu, tańca i specyficznego ruchu nazywanego twerkiem. Polega on na potrząsaniu pośladkami i kręceniu biodrami - mówi Domi Śliwińska.
Trenerka podkreśla, że prowadzone przez nią zajęcia nie tylko ujędrniają ciało, ale także świetnie działają na samopoczucie. - Staram się dużo rozmawiać z dziewczynami w trakcie treningu. My, kobiety, mamy tendencję do kompleksów i braku samoakceptacji. Chcę, żeby dziewczyny podczas zajęć skupiły się na sobie, na swoich ruchach, zaletach, żeby zaczęły lubić swoje odbicie w lustrze - mówi Domi.
Trenerka zdradza też, co wydarzyło się, kiedy pewnego dnia na jej zajęcia zawitał mężczyzna.
***
Tytuł audycji: Rozbiegani
Prowadzi: Karina Terzoni
Gość: Domi Śliwińska (trenerka twerkoutu)
Data emisji: 13.07.2015
Godzina emisji: 18.00
mg/mc