Afrobeats to zupełnie nowy styl muzyki. Maken w "Strefie Dread" przypomina utwór Drake'a "One Dance", dzięki któremu rozpoczęła się światowa popularność tego gatunku.
Jide i Dare od lat mieszkają w Warszawie. Tu, za namową przyjaciół, zajęli się promocją muzyki. Jaya do Polski przywiodły studia i piłka nożna. - Moja historia była bardzo zabawna - mówi Dare. - Byłem na uniwersytecie w Nigerii. Zdecydowałem się na nowy start, wyruszyć tam, gdzie nikogo nie znam. Moi rodzice byli przeciwko, ale decyzję już podjąłem. Wybrałem uczelnię w Polsce - dodaje.
Dare i Jide by określić afrobeats używają porównania, którego użył Burna Boy, "że afrobeats jest jak pizza" - ma ona jedną bazę, ale różne składniki można do niej dodawać. Ta muzyka jest wielobarwna, dlatego nazywają ją "beats", a nie "beat". Czwórkowi goście podkreślają, że ich zdaniem w każdym utworze słuchać dziedzictwo Fela Kutiego.
Na afrobeatsowej scenie zobaczyć można artystów używających elektroniki, ale też tych, którzy korzystają z żywych instrumentów m.in. mówiących bębnów, które kiedyś służyły do porozumiewania się z królami.
Skąd się wzięła ta muzyka? Czy jakiś szczególny taniec jej towarzyszy? Jakie tematy poruszają artyści afrobeats? Kogo usłyszymy na sobotniej imprezie w klubie Loft44 w Warszawie?
Zapraszamy również do wysłuchania drugiej godziny "Strefy Dread", w której wyjątkowa rozmowa z z wokalistką zespołu Wicked Dub Division z Włoch, która opowiada o najnowszym krążku zespołu>>>
***
Tytuł audycji: Strefa Dread
Prowadzi: Mirosław "Maken" Dzięciołowski
Gość: Jide, Dare, Tobi (reprezentujący Jaywise Entertainment, K&T Management, Oshiswagz Entertainment)
Data emisji: 14.09.2019
Godzina emisji: 22.01
pj
|