Płot, strażnicy przy bramie wejściowej, sala sportowa zamieniona na noclegownię - to realia jednego z obozów dla uchodźców usytuowanych na Węgrzech. - Były łazienki, proste polowe łóżka, przywożone z niemieckich koszar wojskowych. Ośrodek mógł pomieścić 800 osób, ale już w 2013 roku kolejnych przyjezdnych lokowano w namiotach - wspominał w Czwórce Jakub Orłowski, który w tym obozie, jako wolontariusz, uczył języka niemieckiego i prowadził zajęcia dla dzieci.
Tłumaczył także swoje pierwsze wrażenia po przyjeździe. - Czułem się nieswojo, jak "europejski turysta" w miejscu, gdzie przebywają ludzie, którzy stracili wszystko. Powoli poznawałem dzieci, dorosłych, chodziliśmy na spacery, graliśmy w piłkę - mówił w Czwórce. Opowiadał, jak wyglądały jego relacje z mieszkańcami obozu i jak przebiegała praca i życie w tym miejscu, a także tłumaczył, jak zostać wolontariuszem. Wysłuchaliśmy również historii Ludmiły Najdenowej z Kazachstanu, która mieszka w Polsce od kilku lat i pracuje w ośrodkach dla uchodźców.
***
Tytuł audycji: Studenci w świat wzięci
Prowadzi: Katarzyna Kornet
Gość: Jakub Orłowski (student Międzynarodowych Stosunków Gospodarczych na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu, były wolontariusz w obozie dla uchodźców na Węgrzech)
Data emisji: 05.04.2016
Godzina emisji: 19.00
kd/mg