Studia w Chinach - duży tłok, mało emocji

- W Kantonie studiuje się w stylu chińskim - mówi Jan Jakub Kowalczyk. - Obcokrajowcy mają tryb indywidualny, miejscowi studenci wręcz odwrotnie.

Obcokrajowcy na stypendium w Chinach mają dużo czasu na podróże. - To stosunkowo tania, ale ekscytująca rozrywka. Nigdy nie wiesz dokąd trafisz i co cię zaskoczy - wspomina Jan Jakub Kowalczyk.

Foto: Glow Images/East News

Na kampusie uczelni mieszkało ponad 100 tysięcy studentów. - Akademiki są przepełnione, ale nie ma mowy o integracji - wspomina. - Mężczyźni nie mają prawa zaglądać do żeńskiego dormitorium po godzinie 21.

Jedną z największych barier, z którą musi zmierzyć się obcokrajowiec w Chinach jest język, ponieważ mało kto zna tam angielski. Gość audycji podpowiada w jakim języku najłatwiej dogadać się na chińskiej ulicy i ile taki wyjazd kosztuje. Wyjaśnia także, dlaczego każde wyjście do chińskiej restauracji było dla niego wielką przygodą.

***

Tytuł audycji: Studenci w świat wzięci

Prowadzi: Katarzyna Kornet

Gość: Jan Jakub Kowalczyk (student i były stypendysta jednej z chińskich uczelni)

Data emisji: 16.06.2015

Godzina emisji: 19.00

kul/kd