- Przed świętami racjonalizujemy sobie zakupowe wybryki: są święta, to muszą być prezenty
- Grudzień to miesiąc kuszenia. Stwórz listę zakupów. Dzięki niej nie nabierzesz się na marketingowe chwyty
- Nie odwiedzaj przypadkowych sklepów w sieci. Ich reklamy będą potem za tobą "chodzić" w mediach społecznościowych
- Zakupy rób w sklepie. Jest większa szansa, że się rozmyślisz
Grudzień to przede wszystkim czas intensywnych przygotowań do świąt. - W grudniu czuję się przede wszystkim kuszony magią świąt zaprojektowaną przez specjalistów od reklam. Na szczęście, z racji wykształcenia, mam narzędzia, dzięki którym mogę się jej oprzeć - opowiada Andrzej Tucholski, psycholog i twórca internetowy. - Rozumiem też, jak w tym czasie działa rynek, producentom zależy na tym, żeby zarobić, konsumentom, żeby kupić może trochę więcej. Problem pojawia się, kiedy przestajemy nad tym panować.
Projektanci magii świąt
Co zrobić, żeby w styczniu konto nie świeciło pustkami? - Najlepszą rzeczą jest kupowanie zgodnie z planem. Co więcej, jestem beneficjentem promocji i wyprzedaży w stylu Black Friday, bo wiem, że można wtedy kupić coś w naprawdę atrakcyjnej cenie - przekonuje rozmówca Oli Jasińskiej. - Za to unikam kupowania "w ciemno" i przeglądania ofert sklepów na zasadzie "może coś wpadnie mi w oko", bo to powoduje, że te reklamy potem "chodzą" za mną po całej sieci.
15:22 CZWÓRKA Tedy po trendy - psycholog 19.12.2021.mp3 Psycholog Andrzej Tucholski o tym, jak przeżyć święta (Tędy po trendy/Czwórka)
"Kupujemy" odtrutkę na świąteczny stres
Magia grudnia to przede wszystkim algorytmy stworzone przez specjalistów od reklam. - Świąteczna narracja opiera się na dwóch komunikatach: w święta każdy zasługuje na prezent i każdy ma prawo do nagrody. W tej kategorii zakupy są w ścisłej czołówce. Od razu poprawiają humor i sprawiają, że czujemy się lepiej. W grudniu panuje chaos, większość z nas jest przemęczona i zestresowana, więc korzysta z tej formy polepszenia nastroju. Co więcej - robią to nawet te osoby, które na co dzień nie wykazują skłonności do zakupoholizmu - dodaje psycholog. - Nie napiętnowałbym takich zachowań, ale warto mieć w głowie świadomość, że grudniowe folgowanie przypłacimy w styczniu... pustym portfelem.
Sprawdź także:
Racjonalizacja potrzeb w kolejce do kasy
Ile Polacy wydadzą na świąteczne prezenty? Jest nowe badanie
Jeśli jednak zdecydujemy się na świąteczne zakupy "bez planu", lepiej zrobić je w sklepie. - Dużą rolę odgrywa upływ czasu. W internecie podejmujemy decyzje kompulsywnie. Kupujemy tu i teraz, klikając w klawisz. W sklepie zabiera to więcej czasu. Musimy wybrać produkt, jeśli to ubranie - musimy przymierzyć, podejść do kasy, czasami odstać swoje w kolejce. Jest wiele momentów, w których mogą nas dopaść wątpliwości i możemy się rozmyślić - tłumaczy Andrzej Tucholski. - Badania psychologiczne potwierdzają też to, że zakupy w sieci szybciej sobie racjonalizujemy: kliknąłem, kupiłem. W kolejce w sieciówce nasze "chcę" może przegrać z rozsądnym "a po co?".
***
Tytuł audycji: Tędy po trendy
Prowadzi: Aleksandra Jasińska
Gość: Andrzej Tucholski (psycholog i twórca internetowy)
Data emisji: 19.12.2021
Godzina emisji: 10.15
kul