Każdy z słuchaczy Czwórki ma swój sposób na wakacyjne wojaże. - Wymyślamy wszystko w ostatniej chwili. Na przykład w czwartek przychodzi nam do głowy pomysł, żeby wyjechać, to w piątek już jesteśmy w drodze - mówi jedna z słuchaczek. - My z kolei wszystko planujemy jak najwcześniej, żeby udało się w danym czasie odwiedzić jak najwięcej miejsc - opowiada inna. - Staram się planować, ale to nie zawsze wychodzi - przyznaje kolejna. - Najczęściej po prostu dzwoni jakiś kolega i mówi "znalazłem tanie bilety do Aten". I lecimy. Bo, jeśli planujesz wakacje, to zawsze coś nie wychodzi. Jeśli spędzasz je spontanicznie, wszystko świetnie się udaje.
Są też tacy, dla których nie ważny jest kierunek wyprawy, a… środek lokomocji. - Liczą się dwa kółka, wiatr, piękne widoki i zapachy, które można czuć podczas takiej podróży - mówi motocyklista Kuba. - Warto wybrać jednak miejsce docelowe, w którym jest ciepło i sucho. To właściwie jedyny warunek, który obowiązkowo trzeba spełnić - dodaje ze śmiechem.
Tymczasem od 7 do 9 marca trwają Targi Turystyczne w Berlinie. To jedna z największych i najważniejszych imprez tego typu w Europie. Zdaniem rzecznik prasowej imprezy największym zainteresowaniem odwiedzających cieszą się ciepłe kraje. - Nie ma jednego, najchętniej odwiedzanego przez turystów, kurortu - przyznaje Astrid Zand. - Ludzie stawiają jednak głównie na Turcję, Tunezję i Grecję, a z bardziej odległych wojaży - na Dominikanę czy Meksyk.
Targi turystyczne to dobre miejsce, by wybrać kierunek na letni urlop. Zwłaszcza, że w Berlinie na pewno każdy znajdzie coś dla siebie. Na tegorocznej imprezie pojawiło się bowiem ponad 10 tys. wystawców z 189 krajów, w tym z Polski. Gościem honorowym imprezy jest Meksyk.
(kd/pj)