Słowo liberatura pochodzi od słów "literatura" i "liberum", czyli wolny, swobodny. Uwolnione książki mają formę np. listów w butelce lub luźnych kartek w pudełku.
- Liberatura próbuje uwolnić książkę od pewnych schematów, w których utknęła. To nie jest dziwactwo, to wszystko jest po coś. Chdzi o to, żeby tekst i fizyczna forma rozmawiały ze sobą i tworzyły jedną całość - wyjaśnia Marcin Karnowski, pisarz i muzyk.
W audycji zdradzamy, w których polskich miastach działają czytelnie liberatury i sprawdzamy, czy takie nietypowe książki można kupić w tradycyjnych księgarniach.
***
Tytuł audycji: Tędy po trendy
Prowadzą: Aleksandra Jasińska
Gość: Marcin Karnowski (pisarz, muzyk, promotor liberatury)
Data emisji: 9.05.2015
Godzina emisji: 10.30
mg/kul