Martyna i Agata, studentki filologii włoskiej, Sycylii nie pokochały od razu. - Jak dojechałyśmy w nocy na dworzec w Palermo, to byłyśmy troszkę przerażone. Jest tam dużo imigrantów z Afryki i innych krajów - opowiadała Martyna. Jej koleżanka przyznała, że Sycylia nie zrobiła też wrażenia na jej bliskich, którzy ją odwiedzali. - Włochy są bardzo zróżnicowane, trzeba się do nich przyzwyczaić - mówiła.
Żaczki zapałały miłością do "wielkiego buta" od drugiego wejrzenia, gdy udało im się zakwaterować. I gdy przekonały się, że Włosi to bardzo otwarci ludzie. - Są wyrozumiali, jeśli mówisz w ich języku - zaznaczyła Martyna. Wyrozumiały był też Stefano, który skradł serce przyszłej pani filolog. Kiedy musiała wracać do Polski związek nie rozpadł się. - Odwiedzamy się nawzajem, ja często bywam na Sycylii, on przyjeżdża do mnie - zdradziła Martyna.
Studentki opowiedziały też, jak udało im się zakwalifikować na "włoskiego Erasmusa".
***
Tytuł audycji: Studenci w świat wzięci
Prowadzi: Katarzyna Kornet
Goście: Martyna i Agata (studentki filologii włoskiej)
Data emisji: 10.02.2015
Godzina emisji: 19.00
(pkur/mc)