Anna Bia Sadowska i Katarzyna Salligia-Jabłońska w Czwórce/fot. Czwórka
- W literaturze erotycznej seksualność musi być głównym wątkiem książki - przekonywała w rozmowie z Kubą Jamrozkiem Anna Bia Sadowska. - Są też bardzo dobre książki obyczajowe, w których seks jest opisywany w ciekawy sposób - dodała. Towarzysząca jej Katarzyna Salligia-Jabłońska, również autorka erotycznych opowiadań, mówiła zaś o tym, dla kogo książki erotyczne się pisze. - Przyjęło się, że one są dla kobiet, a mężczyźni są wzrokowcami. Wydaje mi się jednak, że panowie też ich szukają - tłumaczyła.
W "Strefie Prywatnej" zaproszone autorki opowiadały też o tym, jak literatura erotyczna rozwijała się od czasów starożytnych. - W szkole mało kto zwracał uwagę na to, o czym czytamy w "Erotykach Safony" - podkreślała Anna Bia Sadowska. - Najgorsze dla erotyki było średniowiecze. Wtedy ciało i seksualność zostały zepchnięte do rynsztoka - dodała. A kiedy ukuto takie pojęcia jak "sadyzm" i "masochizm"? - One pojawiły się w literaturze libertyńskiej XVII i XVIII wieku - mówiła Katarzyna Salligia-Jabłońska. - Ta literatura może jednak wypaczać seksualność, bo libertyni byli skupieni przede wszystkim na swoich przyjemnościach - zaznaczyła.
A jak zaproszone ekspertki odniosły się do sukcesu bestsellera "50 twarzy Greya"? Czy ich zdaniem jest to dobra literatura erotyczna? Czy książki erotyczne wypada czytać w komunikacji miejskiej? Czy mogą one mieć także wymiar terapeutyczny? No i jaka jest granica między erotyką a pornografią? Tego wszystkiego dowiecie się, słuchając nagrania całej rozmowy z Czwórki.
***
Tytuł audycji: Strefa Prywatna
Prowadzi: Jakub Jamrozek
Goście: Anna Bia Sadowska i Katarzyna Salligia-Jabłońska (autorki literatury erotycznej i strony internetowej "Buduar rozkoszy")
Data emisji: 10.07.2017
Godzina emisji: 20.05
jsz/kd